Niebo w kolorze indygo, czyli Chiny z dala od wielkiego miasta

Niebo w kolorze indygo, czyli Chiny z dala od wielkiego miast

Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać swoją pierwszą książkę podróżniczą o Chinach – „Blondynka w Chinach” Beaty Pawlikowej. Kilka tygodni później trafiłam na książkę Anny Jaklewicz „Niebo w kolorze indygo”. Również o Chinach, ale zupełnie innych niż te, o których pisze Beata Pawlikowska – tych z dala od wielkiego miasta.

Anna Jaklewicz opisuje małe wioski położone w południowej części Chin. Jednak nie jest to zwykły opis, ponieważ każda wioska charakteryzuje się odmiennymi tradycjami, kulturą oraz ludnością, która wciąż kultywuje dawne zwyczaje oraz nosi ludowe stroje. Autorka w ciekawy i barwny sposób przedstawia to, jak widzi Chiny i stara się udowodnić, że Państwo Środka to nie tylko wielkie aglomeracje, ale także małe miejscowości, położone wśród ryżowych pól, pod niebem w kolorze indygo.

Przerzucając kolejne strony, książka wciągała mnie coraz bardziej i chciałam wiedzieć coraz więcej. Relacja z podróży po Chinach to głównie opis poszczególnych grup etnicznych. Pochłonął mnie rozdział o ludności Mosuo i ich „Królestwie kobiet”, zaintrygował pogrzeb oraz wesele mniejszości Bai oraz zachwycił rozdział o narodowości Miao i ich kobietach noszących kwiaty we włosach.

Anna Jaklewicz - Niebo w kolorze indygo, czyli Chiny z dala od wielkiego miast

Ponadto autorka zabiera Czytelnika do krainy backpackersów – do Dali, gdzie obcokrajowcy przyjeżdżają na tosty, jajecznicę i kawę, poznajemy historię „złotego tygodnia”, czyli narodowego święta ustanowienia Chińskiej Republiki Ludowej (które trwa cały tydzień) oraz poznajemy smaki ludowej kuchni, w której pies wciąż odgrywa ważną rolę.

Książka, wydawana przez wydawnictwo Bezdroża, jest bogata w ilustracje, przedstawiające przede wszystkim mieszkańców poszczególnych grup etnicznych oraz domy i krajobrazy, jakie towarzyszą autorce. Cztery miesiące podróży po chińskich prowincjach zostało opisane na 256 stronach.

Które Chiny, Beaty Pawlikowskiej czy Anny Jaklewicz, wolelibyście odwiedzić? :)

Absolwentka Turystyki i Rekreacji oraz Dziennikarstwa Internetowego. Zawodowo zajmuję się marketingiem internetowym. Uwielbia podróżować i planować, chociaż pakowanie nie jest jej mocną stroną. Zakochana w Hiszpanii. Jej podróżniczym marzeniem jest Kuba, Patagonia oraz Japonia. Lubi zaszyć się w domowym zaciszu z kubkiem herbaty i książką. W wolnych chwilach aktywnie spędza czas - w butach biegowych lub na rowerze, a zimą na basenie lub łyżwach.

Postaw mi kawę!

Postaw mi kawę

Zarezerwuj nocleg na Booking.com

Booking.com

O mnie

Nazywam się Marta i jestem autorką tego bloga. Miło mi, że tu jesteś :). Kilka słów o mnie… jestem podróżniczką z zamiłowania oraz „turystką” i redaktorką z wykształcenia

Podróże w 2024 roku

  • styczeń Alicante i Marrakesz
  • luty – Ustka
  • marzec Teneryfa i Góry Opawskie
  • kwiecień – Tajlandia
  • majTatry
  • czerwiec – Beskid Żywiecki
  • lipiecGłówny Szlak Beskidzki
  • sierpień – szlak rowerowy Odra – Nysa
  • wrzesień – Czarnogóra

Facebok

Instagram