Do czasu tegorocznej wyprawy rowerowej szlakiem Green Velo, gdyby ktoś zapytał mnie, gdzie leży Szczebrzeszyn – musiałabym posiłkować się mapą Polski. Do tej pory nie miałam okazji być w województwie lubelskim i nie wiedziałam, że właśnie tam położone jest słynne miasto, na którym język połamał sobie niejeden obcokrajowiec…
Szczebrzeszyn pojawił się na trasie tegorocznej wyprawy Green Velo i gdy tylko zobaczyłam, że szlak przebiega właśnie tamtędy – wiedziałam, że muszę go odwiedzić. Niewielkie miasto posiada kilka ciekawszych zabytków, które warto odwiedzić. Ale zanim o nich – kilka słów o historii…
Szczebrzeszyn – krótka historia
Początków Szczebrzeszyna warto doszukiwać się we wczesnym średniowieczu, kiedy to na terenie wzgórza, na którym później powstał zamek – istniała umocniona osada. Świadczy o tym znalezisko – relikty chat oraz cmentarzysko z X wieku. W XII wieku Szczebrzeszyn z okolicami znalazł się w granicach Rusi Halickiej. To także czas, kiedy powstał tutejszy kościół romański. Jego pozostałości odkryto pod podłogą obecnej cerkwi.
Wiele wojen toczyło się w tej części Królestwa Polskiego, a spory dotyczyły Rusi Halickiej. W 1352 roku Kazimierz Wielki zawarł rozejm z Litwinami, ale ostatecznie to pokój z 1366 roku przyłączył Szczebrzeszyn do Królestwa.
Od 1555 roku Szczebrzeszyn trafił w ręce Gorków, dzięki którym miasto na pół wieku przekształciło się w ośrodek kalwinizmu. W 1593 roku miasto przeszło pod panowanie Jana Zamoyskiego, który usunął protestantów z miasta. Bliskość dobrze rozwijającego się Zamościa sprawiła, że Szczebrzeszyn podupadł. Już nigdy później nie odzyskał rangi, którą cieszył się w średniowieczu. Zniszczony przez Kozaków w 1648 roku, Szwedów w 1656 roku, Tatarów w 1672 roku, stał się niewielkim miasteczkiem, który w latach 1772-1809 należał do Austrii.
Szczebrzeszyn ciężko przeszedł czasy II wojny światowej, ponieważ to właśnie tutaj zamordowano ponad 4 tys. Żydów. W lipcu 1944 roku do miasta wkroczyła Armia Czerwona. Przed wojną Szczebrzeszyn liczył 8 tys. mieszkańców, a w 1946 tylko 5 tysięcy. Po wojnie rozpoczęła się odbudowa Szczebrzeszyna.
Szczebrzeszyn – co warto zobaczyć?
Pomnik Chrząszcza na Rynku Miejskim
Każdemu, kto słyszy nazwę Szczebrzeszyn, na myśl przychodzi słynny wiersz Jana Brzechwy, który pokazuje zawiłości mowy polskiej. To dzieło literackie dodało miastu popularności, które rozsławia coroczna impreza, która tu się odbywa, pod nazwą „Szczebrzeszyn – Stolica Języka Polskiego”.
Na pamiątkę postawiono w mieście dwa pomniki chrząszcza – a właściwie świerszcza ze skrzypcami. Jako pierwsza z pamiątkowych figur chrząszcza powstała w 2002 roku przy ulicy Klukowskiego, nad źródełkiem, naprzeciw Młyna Wodnego Wielkiego. Druga rzeźba stoi na rynku przed ratuszem.
Ratusz
Centralną część miasta stanowi obszerny rynek, na którym (poza pomnikiem chrząszcza) stoi także ratusz, pochodzący z 1840 roku. Budynek wielokrotnie przebudowywano. Obecnie znajduje się tutaj siedziba Urzędu Miejskiego. Podobno do jego budowy wykorzystano materiały z rozbiórki bramy Zamojskiej, jednej z trzech dawnych fortyfikacji miejskich. Na skwerze, obok ratusza znajduje się także pomnik żołnierzy AK oraz ofiar okupacji niemieckiej.
Kościół św. Mikołaja
Przy Rynku można zobaczyć kościół św. Mikołaja. Świątynia została wybudowana w latach 1610-1620 w lubelskiej odmianie manieryzmu, określanej jako „renesans lubelski”. Powstała w miejscu, gdzie niegdyś stał drewniany kościół, który uległ zniszczeniu w 1583 roku, w czasie wielkiego pożaru. Pomimo licznych zniszczeń i remontów, zachowała swój pierwotny charakter, choć nieco zmieniła swój wygląd zewnętrzny.
W świątyni zachowało się bogato zdobione, renesansowe i barokowe wnętrze. W drewnianym ołtarzu głównym widnieje obraz św. Mikołaja – patrona świątyni. Na chórze muzycznym znajdują się 12-głosowe organy, zbudowane w 1893 roku przez firmę z Lwowa. Obok świątyni stoi dzwonnica z kaplicą grobową, wybudowaną w tym samym czasie co kościół. Na plac kościelny prowadzi okazała, barokowa brama z XVIII wieku.
Synagoga Żydowska
Synagoga jest jednym z ciekawszych zabytków miasta. Zbudowana w stylu renesansowym, wzniesiona po 1659 roku na miejscu wcześniejszej, drewnianej bożnicy. Na frontowej ścianie znajduje się kamienna tablica w trzech językach: polskim, hebrajskim i jidysz, która informuje o dawnym przeznaczeniu budynku. We wnętrzu, w głównej sali modlitewnej zachowała się oprawa aron ha-kodesz (świętej skrzyni), nad którą znajduje się wykuty hebrajski tekst psalmu. Obecnie w synagodze mieści się Miejski Dom Kultury oraz Punkt Informacji Turystycznej.
Cerkiew pw. Zaśnięcia Bogurodzicy
W Szczebrzeszynie zobaczyć można jedną z najstarszych cerkwi w Polsce. Została wzniesiona w latach 1560-1570 na murach romańskiej budowli z przełomu XII i XIII wieku. Mówi się, że pierwszą budowlą tutaj był kościół św. Mikołaja, fundacji Dymitra z Goraja, przekształcony z zbór kalwiński. Niedługo po tym, ówcześni właściciele Szczebrzeszyna – ród Gorków, oddali go społeczności prawosławnej, która w 1596 roku zdecydowała się na unię z katolikami. Od tego czasu świątynia pełniła rolę cerkwi grekokatolickiej aż do 1875 roku.
Dziś Cerkiew pw. Zaśnięcia (Wniebowzięcia) Bogurodzicy jest obiektem czynnym. Najciekawszym elementem architektonicznym świątyni jest fasada z elementami neogotyckimi, która powstała po 1808 roku z ramienia fundacji Stanisława Kostki Zamoyskiego. Na ścianach wewnętrznych odkryto bogate polichromie z XVI i XVII wieku.
Muzeum Starych Zegarów
Muzeum Starych Zegarów w Szczebrzeszynie powstało z inicjatywy i w oparciu o zbiór zegarów zgromadzonych przez prywatnego kolekcjonera Leszka Marka Dudę. Przewodnim tematem zbioru są zegary wahadłowe wiszące, czyli ścienne – wyłącznie typu szwarcwaldzkiego – zwane także zegarami ludowymi, a także wiejskimi, kuchennymi lub po prostu drewniakami. Ich wspólną cechą charakterystyczną jest mechanizm metalowo-drewniany z napędem łańcuszkowym i ciężarkami, a różnice wynikają jedynie z wyglądu zewnętrznego (oprawy i dekoracji).
Schwarzwald to miejsce powstania zegarów oraz ich pierwszej produkcji, od którego wywodzi się ich nazwa. Górzysty rejon znajduje się w południowo-zachodnich Niemczech, gdzie w połowie XVII wieku skonstruowano pierwszy taki zegar. Był prosty w budowie, niezawodny i tani, czyli ogólnodostępny dla szerokiego grona odbiorców. Początkowo produkowano je w przydomowych warsztatach. Pod koniec XIX wieku, trafiły do hal fabrycznych znanych firm zegarmistrzowskich, a ich produkcja rozpowszechniła się na całą środkową Europę.
Zbiór obecnie liczy około 300 egzemplarzy zegarów. Wystawa została udostępniona dla zwiedzających w sierpniu 2018 roku. Muzeum polecane jest osobom, które interesują się historią techniki, są miłośnikami sztuki użytkowe czy kultury materialnej.
Muzeum jest czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00 – 16:00. Bilety w cenie 5 zł (bilet normalny) i 3 zł (ulgowy) są do nabycia w muzeum oraz w Punkcie Informacji Turystycznej przy Miejskim Domu Kultury w Szczebrzeszynie (dawna synagoga).
Wąwozy lessowe
W okolicach Szczebrzeszyna warto wybrać się do wąwozów lessowych na Roztoczu Szczebrzeskim. Wąwozy, które tutaj można zobaczyć, powstały poprzez erozję gleby w warstwie lessu, która utworzyła się w plejstocenie. Przez lata spływająca woda deszczowa drążyła wyżłobienia, które wraz z upływem czasu poszerzały się i pogłębiały.
Na terenie Roztocza Szczebrzeszyńskiego, pomiędzy Szczebrzeszynem a Kawęczynkiem, występuje jedna z najgłębszych sieci wąwozów lessowych w Polsce, którą miejscowi mieszkańcy nazywają „Piekiełkiem”. Kto wejdzie do tego lessowego labiryntu, podobno z trudem znajdzie wyjście.
Wąwozy znajdują się na terenie Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego, co oznacza, że poruszanie się na ich terenie jest możliwe wyłącznie po wyznaczonych szlakach. Mają głębokość od kilku do kilkunastu metrów. Porasta je buczyna karpacka, grab, jodła kaukaska. Wiek niektórych okazów sięga ponad sto lat, a ich wielkość zachwyca swoich rozmiarem.
A tak wyglądała dalsza trasa szlakiem Green Velo już za Szczebrzeszynem: