Myśleliście kiedyś o podróży, w której przemieszczacie się wyłącznie pociągami? Coś jak kolej transsyberyjska tylko, że przez… Indie. To właśnie o tym kraju pełnym kontrastów i odmienności od europejskiego świata przeczytałam kolejną książkę, której recenzją znajdziecie w tym wpisie.
Autorką powieści „W 80 pociągów dookoła Indii” jest Monisha Rajesh. Brytyjska dziennikarka indyjskiego pochodzenia wyrusza do kraju swoich przodków. Półwysep Indyjski planuje przemierzać wzdłuż i wszerz 80 pociągami. Sieć kolejowa w Indiach jest bardzo dobrze rozbudowana, a pociągi przewożą tu ponad dwadzieścia milionów ludzi dziennie, kursując po trasach o łącznej długości 64 tysięcy kilometrów.
Bohaterka podróżuje przeróżnymi pociągami – od najtańszych po najbardziej luksusowe, od podmiejskich po prawdziwe „pałace na kołach”. Podczas długich godzin spędzonych na rozmowach ze współpasażerami stara się poznać i zrozumieć ten niezwykły i pełen sprzeczności naród. Podróż nie jest łatwa, Monisha zmaga się z biurokratycznymi procedurami i niewygodami zatłoczonych przedziałów, doświadcza nie zawsze przyjemnych dźwięków i zapachów. Ale w tym wszystkim nie jest sama…
Przed rozpoczęciem podróży, bohaterka poznaje przyjaciela swojego przyjaciela, który niedawno odszedł z pracy i planował podróż po Azji Południowo-Wschodniej. Spotkanie owocuje zdobycie kompana, który będzie jej towarzyszył przez najbliższe cztery miesiące podróży. Jak się nazywa ów tajemniczy nieznajomy? W powieści określany jest mianem Passepartout (co po francusku oznacza „wszechstronny”). To nie tylko towarzysz podróży, ale też osobisty ochroniarz i przyjaciel, podczas całej wyprawy w 80 pociągach.
Jednak relacje pomiędzy bohaterami nie zawsze układają się idealnie. Początkowo wydawać by się mogło, że Czytelnik będzie miał do czynienia z wątkiem miłosnym. Jednak podróżnicza rzeczywistość ukazuje zupełnie inne oblicze. Jakie? Nie będę zdradzać, bo może ktoś z Was zdecyduje się na przeczytanie powieści.
Przed wyjazdem towarzysze podróży decydują się spotkać z przedstawicielem Indian Railways w Wielkiej Brytanii. Celem spotkanie miała być pomoc w ustaleniu trasy podróży i podpowiedź, którymi pociągami należy się przemieszczać. Dodatkowo Monisha i Passepartout otrzymali dwa dziewięćdziesięciodniowe karnety IndRail, które były dostępne wyłącznie dla turystów zagranicznych i umożliwiały podróże dowolnymi pociągami klasy drugiej i niższej. Ich łączna wartość wynosiła 530 dolarów, ale, aby z nich w pełni korzystać, należało wykupić miejscówki w pociągach, którymi się podróżowało.
I tak jedenastego stycznia rozpoczyna się czteromiesięczna podróż. Nie chciałabym zdradzać Wam zbyt wielu szczegółów z tej książki. Mogę jedynie zapewnić, że powieść zyska uznanie wśród fanów Indii, kolejowych wypraw i miłośników świata podróżniczego. Czyta się ją lekko i przyjemnie, a brak fotografii nie stanowi większego problemu.
Tytuł: W 80 pociągów dookoła Indii
Autor: Monisha Rajesh
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Seria: Z różą wiatrów
Oprawa: miękka
Liczba stron: 368
Rok wydania: 2015