Plecak, walizka czy torba – w co spakować się na wyjazd?

Plecak, walizka czy torba - w co spakować się na wyjazd?

Pakowanie na wyjazd jest nieodzownym elementem każdej podróży. Robienie listy rzeczy, które warto ze sobą zabrać czy wyjęcie wszystkiego na łóżko lub podłogę i dokonanie ostatecznej selekcji w wyborze ubrań oraz akcesoriów – to metody, z których staram się korzystać za każdym razem, kiedy zabieram się za pakowanie.

Mimo wszystko pakowanie nie jest mocną stroną i nie należę do osób, które na miesiąc czy chociaż na tydzień przed podróżą planują i analizują co ze sobą zabrać. Zazwyczaj robię to na ostatnią chwilę i odkładam moment pakowania najbardziej, jak się tylko da. Tym sposobem kiedyś prawie wyszłam z domu bez dowodu osobistego, który został na drukarce, ponieważ w ostatniej chwili robiłam jego kopię, którą zawsze zabieram ze sobą. Kopię zabrałam, a dowód o mały włos by został…

Tutaj znajdziesz wpis: 10 rzeczy, które warto zabrać ze sobą w podróż

Kiedy myślę o pakowaniu, przede wszystkim zastanawiam się w co powinnam się spakować. Wybór determinuje miejsce, do którego jadę, pora roku oraz ilość dni. Plecak, walizka czy torba podróżna? Oto moje metody na pakowanie!

Plecak

O plecaku napiszę najpierw, ponieważ będzie o nim najdłużej. Dlaczego? Plecak może być zarówno bagażem głównym, jak i dodatkiem do bagażu głównego.

Plecak jako bagaż główny

Kiedy myślę o plecaku, który jest moim bagażem głównym, od razu na myśl wracają wspomnienia z miesięcznego wyjazdu do Australii i na Bali. Spakowałam się w dwa plecaki: 55-litrowy plecak główny oraz 25-litrowy, który traktowany był jako bagaż podręczny. Z jednej strony zabranie ze sobą dużego i małego plecaka to dobry pomysł, ponieważ w momencie, gdy duży zostaje w hotelu czy hostelu, mały przydaje się podczas trekkingów lub zwiedzania i zawsze mogę go mieć przy sobie. Jednak z drugiej strony, w czasie przemieszczania się z miejsca na miejsce, mały plecak noszony z przodu to mało wygodna i niekomfortowa rzecz.

Z jakim plecakiem podróżuje? Największy plecak, jaki posiadam, ma pojemność 55 litrów i jest firmy Hi-Tech:

Drugi plecak, który miałam ze sobą w Australii i na Bali ma 25 litrów i też jest firmy Hi-Tech:

Plecak jako bagaż główny zabieram ze sobą także podczas weekendowych wyjazdów w górach. W czasie dwu- lub trzydniowego wypadu, kiedy śpię w schroniskach i przemieszczam się z jednego do drugiego, w zupełności wystarcza mi 35-litrowy plecak. Ilość rzeczy ograniczam do minimum, bo wiem, że tyle, ile wezmę ze sobą, tyle będę musiała nosić na własnych plecach. Ten sam plecak wykorzystuje w górach także wtedy, gdy śpię w miejscowościach poza górami, a potrzebuję go jedynie w czasie trekkingu.

Plecak do weekendowych pobytów w górach to zakup firmy Regatta:

Tutaj znajdziesz wpis: Co warto zabrać ze sobą w góry?

Plecak jako bagaż dodatkowy

Nie wyobrażam sobie wyjazdu na dłużej i nie zabranie ze sobą plecaka. A raczej plecaczka, ponieważ ten, który zabieram jako dodatkowy bagaż ma 10 litrów. Jest mały i poręczny, mieści się w nim woda, aparat, portfel, chusteczki, książka, czytnik e-booków lub przewodnik książkowy oraz coś cieplejszego do ubrania. Czyli wszystko to, co potrzebuję w czasie kilkugodzinnego zwiedzania miasta.

Przeczytaj także: Plecaki turystyczne – jak wybrać ten idealny?

Zalety plecaka:

  • nie zajmuje rąk – to zdecydowanie najważniejsza zaleta posiadania plecaka. Bez względu na to czy jest to duży, czy mały plecak, można go nosić wszędzie i zawsze mieć wolne ręce. Podczas płacenia za zakupy, robienia zdjęć, zwiedzania – w każdej sytuacji plecak nie przeszkadza, a dzięki niemu mam wolne ręce,
  • jest poręczny – czyli „dostosowuje się do ilości miejsca”. To kolejny atut posiadania plecaka. Zawsze zmieści się w bagażniku, na górnej półce w autokarze czy pod siedzeniem. Można go łatwo uformować i dostosować do ilości miejsca, jaką posiadamy,
  • jest pojemny – a to za sprawą tego, że nie jest sztywny, tylko wykonany z miękkiego materiału, który można nieco „wypchać” – o ile mamy taką potrzebę. Ponadto posiada dodatkowe kieszonki, w które można włożyć podręczne rzeczy,
  • idealny na długie spacery czy wędrówki – dobrze dobrany plecak sprawi, że nawet jeśli spakujemy do niego 20 kg to praktycznie nie będziemy tego odczuwać. Stelaż, pas biodrowy oraz regulowane szelki to podstawa dobrego plecaka. Dzięki tym elementom ciężar, który będziesz nosił nie będzie opierał się wyłącznie na plecach, ale także na biodrach, dzięki czemu będzie praktycznie niewyczuwalny.

Walizka

Walizka była, jest i zawsze będzie bagażem, w który lubię się pakować. Szczególnie, kiedy wyjeżdżam na tydzień (lub dłużej) do miasta. Pod pojęciem „miasto” mam na myśli taki wyjazd, w którym lecę np. na południe Hiszpanii, północ Włoch lub jakąś wyspę na Morzu Śródziemnym i stacjonuje w jednym miejscu przez tydzień, robiąc jednodniowe wypady na zwiedzanie okolicy. Tak było, np. podczas ubiegłorocznego wyjazdu do Wenecji, gdzie mieszkałam w Mestre przez niecały tydzień, ale w tym czasie odwiedziłam także Weronę, Padwę czy Treviso.

Walizka zawsze będzie traktowana przeze mnie jako bagaż główny. Wątpię, abym kiedykolwiek spakowała się w dwie walizki (tak, jak potrafię spakować się w dwa plecaki). Plecak może być dodatkiem do walizki i jest tak np. gdy wyjeżdżam w góry, ale nocuję w pensjonatach, które stanowią dla mnie bazę wypadową do górskich wędrówek.

Z jakiej walizki korzystam? Walizka kabinowa jest najczęściej wybieraną przeze mnie pod względem wielkości. Od prawie dwóch lat posiadam zestaw 4 walizek + kuferek Peacock marki Wings w kolorze silver blue. Walizki wykonane z ABS (Akrylonitryl, Butadien, Styren) wielokrotnie ze mną podróżowały, a ślady użytkowania widać tylko na największej walizce, które powędrowała do luku bagażowego:

Zalety walizki:

  • bezpieczeństwo – gdy pakujemy się w walizkę wykonaną z twardego i sztywnego materiału, mamy pewność, że przewożony w niej bagaż dotrze bezpiecznie. Butelka wina z Hiszpanii, Włoch czy Francji ma dużo większą szansę na dotarcie, jeśli będzie przewożona w walizce niż w plecaku. Oczywiście butelkę warto zabezpieczyć także dodatkowo ubraniami, aby nie „latała” luzem po pustej walizce. Przez bezpieczeństwo rozumiem także możliwość zamknięcia walizki na kłódkę. Mój zestaw walizek posiada wbudowany, szyfrowany zamek, z którego korzystam, aby zabezpieczyć do niej dostęp,
  • pojemność – wszystko zależy oczywiście od tego, jakiej wielkości walizkę wybierzemy, ale jedną z jej zalet jest z pewnością pakowność. Nigdy nie miałam problemu, aby spakować do walizki to, co wybrałam drogą selekcji, a zawsze zostawało trochę miejsca na pamiątki z podróży,
  • wygoda – wygoda pakowania walizki wiążę się przede wszystkim z tym, że posiadając walizkę nie musimy martwić się o jej dźwiganie z racji posiadanych kółeczek. Możliwość przemieszczania się z walizką z lotniska do / z hotelu czy autobusu / samochodu jest wygodne i nawet jeśli walizka waży kilka kilogramów to nie odczujemy jej ciężaru.

Torba podróżna

Przyznaje, że torbę podróżną odkryłam w momencie, gdy Ryanair zmniejszył wielkość bezpłatnego bagażu podręcznego. A z racji tego, że uwielbiam city breaki i zdarza mi się wyjechać na 3-5 dni, to torba podróżna pasuje idealnie wielkością do ilości zabieranych przeze mnie rzeczy. Dzięki temu przestałam pakować na wyjazdy komputer, od którego w końcu mogę odpocząć (do tej pory miałam z tym ogromny problem), bo zawsze mieścił się w walizce, a w torbę podróżną już nie.

Szukając odpowiedniej torby trafiłam na produkt dostępny w Decathlonie. Torba, co prawda określana jako „torba do sportów zespołowych”, idealnie pasuje do wymiaru bagażu podręcznego Ryanaira. Ma pojemność 20 litrów i kosztuje 25 zł. Jako kobieta potrafię spakować w nią wszystko, czego potrzebuje na maksymalnie 5-dniowy wyjazd. I właśnie taką torbę zabrałam ze sobą w grudniu, kiedy leciałam do Alicante. Byłam tam 4 dni i bez problemu spakowałam do niej wszystko, co najpotrzebniejsze.

Zalety torby podróżnej:

  • jest lekka – w przeciwieństwie do plecaka, który posiada stelaż czy walizki, torba jest bardzo lekka. Wszystko dzięki małym gabarytom. Dzięki temu, że torba jest lekka, noszenie jej na ramieniu czy w ręku nie sprawia trudności i nie jest niekomfortowe,
  • wygoda – torbę mogę przewiesić przez ramię, dzięki czemu (podobnie jak w przypadku plecaka) mam dwie ręce wolne. Jest to niewątpliwy atut, np. w czasie wyjmowania dokumentów na lotnisku, zakupu biletów w lokalnym autobusie czy robienia zdjęć,
  • gabaryty – dzięki swojej wielkości jest nie tylko lekka, ale także będzie zajmować mniej miejsca i bez problemu zmieści się pod fotelem w samolocie, nie ograniczając jednocześnie miejsca na nogi osobie, która siedzi za nami czy w autobusie.
  • łatwa w pielęgnacji – torbę podróżną, w przeciwieństwie do walizki czy plecaka ze stelażem możemy bardzo łatwo utrzymać w pielęgnacji. Wystarczy wrzucić ją do pralki i wyprać.

A Ty, w co najchętniej pakujesz się na wyjazd?

Absolwentka Turystyki i Rekreacji oraz Dziennikarstwa Internetowego. Zawodowo zajmuję się marketingiem internetowym. Uwielbia podróżować i planować, chociaż pakowanie nie jest jej mocną stroną. Zakochana w Hiszpanii. Jej podróżniczym marzeniem jest Kuba, Patagonia oraz Japonia. Lubi zaszyć się w domowym zaciszu z kubkiem herbaty i książką. W wolnych chwilach aktywnie spędza czas - w butach biegowych lub na rowerze, a zimą na basenie lub łyżwach.

Postaw mi kawę!

Postaw mi kawę

Zarezerwuj nocleg na Booking.com

Booking.com

O mnie

Nazywam się Marta i jestem autorką tego bloga. Miło mi, że tu jesteś :). Kilka słów o mnie… jestem podróżniczką z zamiłowania oraz „turystką” i redaktorką z wykształcenia

Podróże w 2024 roku

  • styczeń Alicante i Marakesz
  • marzec Teneryfa
  • kwiecień – Tajlandia
  • wrzesień – Czarnogóra

Facebok

Instagram