15.Explorers Festival

15.Explorers Festival

W dniach 6-10 listopada 2013 r. w Sali Widowiskowej Politechniki Łódzkiej (al. Politechniki 3a w Łodzi) odbył się 15. Explorers Festival.

Program festiwalu:

6 listopada / środa

18:00 – Otwarcie Festiwalu

18:10 – Trudne ściany (Adam Pustelnik / Polska)

Trudne ściany. Tam szuka adrenaliny. Jak w pokerze mówi: – Sprawdzam. Action Directe – pierwsze na świecie 9a. Silbergeier 8b+ w Ratikonie, w Szwajcarii. Orbayu na Naranjo de Bulnes w Picos de Europa, uważana początkowo za najtrudniejszą drogę wielowyciągową. Trzy drogi. Trzy ekskluzywne wizytówki. Ale czyż nie są nimi również świetne przejścia w Yosemite, Ak- Su i Kara- Su w Kirgistanie, dolinie Charakusia w Karakorum, masywie Fitz Roya w Patagonii?

19:40 – Zaczęło się od Everestu zimą (Krzysztof Wielicki / Polska)

Trzydzieści lat po zdobyciu pierwszego ośmiotysięcznika, 17 lutego 1980 roku, staje z Leszkiem Cichym na Evereście. To pierwszy w historii ośmiotysięcznik zdobyty zimą. Wtedy przekracza kolejną granicę w himalaiźmie, która dla innych będzie punktem odniesienia. Tak rozpoczyna drogę po Koronę Himalajów i Karakorum.

21:00 – Rower mój, to jest to, kocham go – Szwecja 2013 (Bartek Bolimowski / Polska, Julianna Twardowska / Polska)

Od początku mieli ważne argumenty, żeby wyruszyć rowerem przez Szwecję. Byli nowicjuszami rowerowymi. W nogach mieli tylko po jakieś dwieście przejechanych kilometrów. Żadnego spójnego planu i nic ich nie przerażało. A do tego wyobraźnia eliminowała ze świadomości jakieś kaprysy aury, deszcze, awarie, trudności w drodze. No, ale to właśnie jest piękne. Entuzjazm młodości. Nie kalkulowali. Po prostu pojechali. Pokonali ponad dwa tysiące ciężkich kilometrów. Okrzepli i mogą zostać prawdziwymi podróżnikami na rowerach.

22:00 – zakończenie wieczoru

7 listopada / czwartek

18:00 – Bliskość Kaukazu (Rafał Kowalczyk / Polska)

Wyniosłe, potężne góry, oplecione niskimi pasmami. Doliny zamieszkałe przez różne nacje. Mozaika państewek. Wojenny tygiel. To Kaukaz. Mimo skomplikowanej sytuacji, niezwykle interesujące miejsce do odkrywania przez wszystkich. Tych, którzy szukają adrenaliny w górach, wyciszenia w przysiółkach i miasteczkach, gdzie codzienne życie ujmuje prostotą i zwolnionym rytmem, i tych stroskanych powtarzającymi się wojnami, których skutki widoczne są niestety w wielu miejscach.

19:25 – Señora Puna w białej sukience (Wojtek Lewandowski / Polska, Jacek Sidlarewicz / Polska)

Pozornie uśpiony płaskowyż Puna de Atacama, w Andach. Bezkres i nieskończoność wolnej przestrzeni. Potężne wulkany, dziwaczne formy skalne, mozaika barw. Naga, posępna, milcząca kraina. Szokującą jednak zmiennością i gwałtownością zjawisk ośmioosobową, polską wyprawę, wytrwale podążającą śladami II Polskiej Wyprawy Andyjskiej 1936/37.

20:45 – Dookoła świata z pomocą Słońca (Raphaël Domján / Szwajcaria)

Słońce. Gwiazda, od której całkowicie zależymy i zaczynamy to rozumieć coraz lepiej. Nauczyliśmy się również korzystać z jej energii. Ale jesteśmy na początku drogi. Projekt opłynięcia naszego globu wielką łodzią napędzaną wyłącznie energią słoneczną, oprócz świetnej przygody, był swoistym doświadczeniem. 27 września 2010 roku, dokładnie o 14:00, Planet Solar opuściła port w Monaco. Rozpoczął się pierwszy rejs dookoła Ziemi z pomocą Słońca. Pomysły rodzą się i najczęściej umierają. Tym razem entuzjazm zapaleńców okazał się siłą, która uporała się ze wszystkimi problemami. Czteroosobowa załoga przez pięćset osiemdziesiąt cztery dni, dwadzieścia trzy godziny i trzydzieści jeden minut, miała świadomość udziału w wydarzeniu szczególnym. Pokonując kolejne mile morskie tworzyli historię eksploracji i jak prawdziwi pionierzy wskazali drogę, którą zapewne ludzkość będzie podążać.

21:45 – zakończenie wieczoru

8 listopada / piątek

9:20 – Wielka Lekcja Geografii

Aula Czerwona Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, ul. Kopcińskiego 8/12 w Łodzi, współorganizator: Wydział Nauk Geograficznych Uniwersytetu Łódzkiego

9:20 – Laboratorium Przygody

Sala Widowiskowa Politechniki Łódzkiej, al. Politechniki 3a w Łodzi, współorganizator: Politechnika Łódzka

11:30 – Ekstremalny dokument

Warsztaty fotograficzne i filmowe, PWSFTviT w Łodzi, ul. Targowa 61/63 w Łodzi, współpraca: Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna w Łodzi, Pascal Tournaire / Francja, Rick Deppe / Wlk. Brytania, Sala widowiskowa Politechniki Łódzkiej, al. Politechniki 3a w Łodzi

18:00 – Jak to u Hucułów jest (Piotr Kłapyta i Justyna Cząstka – Kłapyta / Polska)

Co jest takiego na Huculszczyźnie, że budzi ona tak wyjątkowe zainteresowanie? Góry? Ludzie? Kultura? Obrzędy? Tradycja? Poszukiwanie własnej odpowiedzi wymaga czasu i zrozumienia, bo im bardziej wnika się w ten magiczny, huculski świat, tym trudniej pozostać wobec niego obojętnym. Huculszczyzna nie jest krzykliwa. Nie epatuje. Może właśnie dlatego ciągnie tam ludzi.

19:20 – Z Rakaposhi do K2 (Dalibor Carbol / Czechy)

Superekstremalny wyczyn w powietrzu. Lot paralotnią nad Karakorum. Pośród ośmiotysięczników, aż pod majestatyczne K2. Pod nogami górski horror. Potężne urwiska, przepaściste ściany i ciemne czeluści lodowcowych szczelin w milczeniu obserwują intruzów. Każdy ruch musi być całkowicie kontrolowany, bo i tak mało zależy tu od człowieka.

20:45 – Himalaje na 4 łapach (Przemek Bucharowski / Polska, Agata Włodarczyk / Polska, Diuna / wilczak czechosłowacki)

Niczego nie planowali. Jakiś impuls i sytuacja powodują, że pakują plecaki, przekręcają klucz i z Diuną ruszają przez dwanaście dolin Himalajów Garhwalu. Ponad pięćset kilometrów, w pięćdziesiąt pięć dni. Od Munsiari, aż do źródeł Gangesu. Codziennie w górę i w dół. Znoszą kaprysy aury i uparcie pokonują kolejne metry, by w nagrodę sycić oczy nadzwyczajną urodą mijanych himalajskich kolosów: Panch Chuli, Nanda Devi, Nanda Khat, Nanda Kot, Maiktoli, Trisul, Shivling i Bhagirathi. Aż nadszedł pierwszy czerwca. Pięćdziesiąty piąty i ostatni dzień eskapady.

22:00 – zakończenie wieczoru

9 listopada / sobota

13:30 – Top Kino. Ciekawe historie. Dobre filmy. Uznani twórcy. Samotność w ścianie
Treść: Alex Honnold solo, bez asekuracji, w wielkich, słynnych ścianach; skrajnie ekstremalna wspinaczka.

14:00 – Cap East 2011 (Laurent Reuling / Szwajcaria, Christian Rothen / Szwajcaria)

Taki projekt, jak ten, z reguły rodzi się z szalonego, abstrakcyjnego myślenia. Ale tak naprawdę, to było ich marzenie. Pewnego wieczoru, brodząc w wodach Morza Południowo-Chińskiego przy pełni księżyca, wpadli na ten pomysł i pomyśleli: – Dlaczego nie? Dlaczego nie wsiąść na swoje ukochane motory i popędzić z dobrej, starej Europy, poprzez Azję, aż na jej krańce? Po drodze wszystko zobaczyć, poznać, poczuć i dotknąć. A może nie będzie to tylko raz? Tak myśleli w 2009 roku lipcowej nocy, gdzieś w królestwie Syjamu. Dwa lata przygotowywali się do podróży. Lozanna, 17 marca 2011 roku. Start. Za pięć miesięcy mieli być w Bangkoku. I byli. Mając za sobą dwadzieścia osiem tysięcy kilometrów, dwadzieścia krajów, trzy pustynie, i to najpiękniejsze – spotkania ze wspaniałymi ludźmi.

15:20 – Zanskar – klasztory w cieniu Himalajów (Linda Bortoletto / Francja)

Zanskar. Byłe buddyjskie królestwo. Prawie odcięte od reszty świata. Życie jest tam niezwykle trudne. Na wysokości czterech tysięcy metrów i wyżej, niełatwo przeżyć jest każdy dzień. Cywilizacja zatrzymywała się więc gdzieś niżej, co spowodowało, że tybetańska kultura i tutejsze tradycje nie zmieniły się od stuleci. Tu przed wiekami znalazły swoje miejsce klasztory buddyjskie dla mnichów i mniszek, żyjących według zasad niezmienionych od stuleci. Zawieszone gdzieś wysoko, na stromych zboczach, pozostają miejscami tajemnymi i mistycznymi, gdzie człowiek poszukuje pozazmysłowego kontaktu z Bogiem, którego bliskość właśnie tutaj, w cieniu Himalajów, odczuwa się najmocniej.

16:45 – Bloon’em bliżej kosmosu (José Mariano López Urdiales / Hiszpania)

Bloon – wielki kosmiczny balon. Pod nim podczepiona kapsuła, którą unosi do „bliskiego kosmosu” z czwórką…. turystów. Wystarczy kupić bilet i można przeżyć to, co do dziś jest udziałem niewielu. Podziwiać naszą Matkę Ziemię z wysoka. Turystyka kosmiczna z wizjonerskich opisów staje się właśnie czymś realnym. Coraz śmielej spoglądamy w niebo i zbliżamy się do otchłani pozaziemskiej. Loty na orbitę okołoziemską dla „zwykłych śmiertelników”. Czyż nie brzmi to intrygująco?

17:55 – Zdjęcia alpinizmu (Pascal Tournaire / Francja)

„W dobrym miejscu, o dobrym czasie, ze światłem w roli jedynego mistrza. Nie podbój, nie szczyt, nie krzyż, ale chwila, wizja. W kategoriach bezwzględnych, to dobrze, ale rzeczywistość jest często bardziej banalna. Piękne światło zawsze poprzedza ciemność i jej ograniczenia. Góry są piękne, jednak ich zarys i forma kształtują się przez wieki. Wolę doświadczać emocji odczuwanych przez alpinistów: zimna, zmęczenia, strachu, ale także zaangażowania, przyjaźni, poczucia wolności. Ścieżki wyznaczane i przemierzane przez alpinistów są niewidoczne dla innych… Trochę jak tancerze, trochę jak rzeźbiarze, alpiniści wyrażają siebie. To potajemna i krótkotrwała sztuka. Lubię podążać za nimi. Często ciągną mnie za sobą. Próbuję rejestrować ich cele, ich działanie, ich los. Wielkie momenty, lekkie jak szczęście, czasem jednak również te nieco cięższe”. Tak opisuje szczególne związki, jakie łączą go z górami i alpinistami. Ostatnia jego kolekcja fotogramów powstała na Południowej Georgii, w dolinie Yosemite na El Capitanie, w rejonie Mustang – Damodar w Himalajach i w Alpach.

19:20 – Szaleńczy wyścig przez oceany (Rick Deppe / Wlk. Brytania)

Wielkie wody pobudzają wyobraźnię. Żeglarzom nie wystarcza już pokonanie tylko oceanów. Chcą popłynąć jak najszybciej. Zmagać się z żywiołem i innymi. Taką szansę dają najbardziej prestiżowe, elitarne regaty jachtów pełnomorskich dookoła świata – Volvo Ocean Race. Co trzy lata, z europejskich portów startuje kilka znakomitych załóg, by w szaleńczym wyścigu opłynąć glob. To próba dla najtwardszych i niezłomnych. Walka o przetrwanie i walka z czasem. Sukcesem jest już ukończenie tych regat.

20:35 – Życie na wysokim poziomie (Mike Libecki / USA)

Czterdzieści pięć wypraw alpinistycznych i eksploracyjnych na całym świecie. Afganistan, Antarktyda, Ziemia Baffina, Grenlandia, Chiny, Madagaskar, Kirgistan, Uzbekistan, Wenezuela, Afryka, Indonezja, Rosja…. Samo odliczanie dni już przebrzmiałych, nie jest interesujące. Zawsze ważniejsze są te, które nadchodzą. Dlatego nie odkłada niczego na później, a każdy czas jest dobry, bo zrobić coś ciekawego. Nie wybaczyłby sobie, że jego życie było mało ciekawe.

22:00 – zakończenie wieczoru

10 listopada / niedziela

13:50 – Top Kino. Ciekawe historie. Dobre filmy. Uznani twórcy. Człowiek Pająk

Treść: Alain Robert pokonuje najwyższe drapacze chmur na świecie.

14:50 – Do Australii przez Indie (Marek Niedźwiecki / Polska)

Australia, wielka kraina niezwykłości. Trudno wobec niej pozostać obojętnym. Im bardziej ją poznajemy, tym mocniej przyciąga zaskakującą różnorodnością i intensywnością doznań. Pojawia się coś w rodzaju uzależnienia, stan w którym chcielibyśmy pozostać jak najdłużej. Kiedy widzimy Uluru, Apostołów, Wave Rock, podziwiamy piaszczystą plażę Lucky Bay, przemierzamy Góry Błękitne, Tasmanię, pustynie i interior, spacerujemy po ulicach wielkich miast Sydney i Melbourne, mamy uczucie obecności w miejscu, które powstało po to, by zadziwiać człowieka. Nieustannie. I dlatego tam wracamy.

16:20 – Projekt Clip Air (Claudio Leonardi / Szwajcaria, Audanne Comment / Szwajcaria)

Świat zmieniają wizjonerzy i rewolucje. Również te w myśleniu. Projekt Clip-Air jest właśnie pewną formą rewolucji i jednocześnie eksploracją nowych możliwości przemieszczania się i przenoszenia w powietrzu, wybiegającym daleko w przyszłość. Projektowanie, wymyślanie i testowanie modeli, to wielka przygoda umysłowa, która od stadium wizualizacji i symulacji przechodzi w fazę testów w skali funkcjonalnej. Po to, by świat był jeszcze sprawniejszy.

17:20 – Samotność na wodzie (Anne Quemere / Francja)

Łódź z wiosłami, czasami deska z „kite’em”, i ona, samotna kobieta, gdzieś pośród oceanicznego bezkresu. Takie życie kocha. Twarda dziewczyna. Przepłynęła już Pacyfik, z Peru na Thaiti. Pokonała kilka razy Atlantyk. Wyzwania jej nie przerażają. Mobilizują. Dlatego próbuje dalej i kalendarz wypełnia ekstremalnymi projektami. Do najważniejszego, przepłynięcia Pasażu Północnego, drogą Amundsena, czyli morskiego Everestu, już przygotowuje się.

18:30 – Rowerem i kajakiem od Pacyfiku do Atlantyku (Andrzej Ziółkowski / Polska)

Górskie i pustynne tereny dziewiczej, trudnej, północnej Patagonii. Rzadziej odwiedzanej, czekającej na odkrycie. Pojawia się człowiek na górskim rowerze z…. kajakiem. Pokonuje tysiąc dwieście kilometrów przez Andy i spływa osiemset kilometrów Rio Chubut, aż do Atlantyku. Jednak takiego nagromadzenia nieprzewidywalnych i nakładających się zdarzeń nie przewidywał.

19:50 – Explorers na Dachu Polski (Marcin Cybulski / Polska, Michał Lewiak / Polska)

Korona Gór Polski na czas? Już było. Korona biegiem? Też. Nawet rowerem już ktoś wjechał. Ale jednego dnia? Niemożliwe? Wolontariusze Explorers Festival nie znają tego słowa. Explorers Festival na Dachu Polski, to oddolny (nazwany też plebejskim) projekt wolontariuszy, którzy każdego roku wysłuchując wspaniałych opowieści podróżników, postanowili pokazać, że tych pięć listopadowych dni w Łodzi potrafi natchnąć do zrobienia czegoś fajnego, a dodatkowo akcja jest prezentem na 15. urodziny EF.

20:50 – zakończenie festiwalu

Więcej informacji na stronie Explorers Festival

Absolwentka Turystyki i Rekreacji oraz Dziennikarstwa Internetowego. Zawodowo zajmuję się marketingiem internetowym. Uwielbia podróżować i planować, chociaż pakowanie nie jest jej mocną stroną. Zakochana w Hiszpanii. Jej podróżniczym marzeniem jest Kuba, Patagonia oraz Japonia. Lubi zaszyć się w domowym zaciszu z kubkiem herbaty i książką. W wolnych chwilach aktywnie spędza czas - w butach biegowych lub na rowerze, a zimą na basenie lub łyżwach.

Postaw mi kawę!

Postaw mi kawę

Zarezerwuj nocleg na Booking.com

Booking.com

O mnie

Nazywam się Marta i jestem autorką tego bloga. Miło mi, że tu jesteś :). Kilka słów o mnie… jestem podróżniczką z zamiłowania oraz „turystką” i redaktorką z wykształcenia

Podróże w 2024 roku

  • styczeń Alicante i Marrakesz
  • luty – Ustka
  • marzec Teneryfa i Góry Opawskie
  • kwiecień – Tajlandia
  • maj – szlak rowerowy wzdłuż Odry i Nysy
  • czerwiec – Tatry
  • wrzesień – Czarnogóra

Facebok

Instagram