Wakacje w pełni! Pogoda sprzyja letnim wyjazdom i spędzaniu czasu nad morzem, jeziorem lub w górach. Jednak każdy urlop wiąże się z nieodłącznym elementem, jakim jest pakowanie. Zdarza Wam się zapomnieć o podstawowych rzeczach, niezbędnych podczas wyjazdu? Jeśli tak, skorzystajcie z niezbędnika przygotowanego przez Tirendo. Oto mój test!
Aby stworzyć wakacyjną listę rzeczy niezbędnych w czasie urlopu, należy wejść na stronę http://www.tirendo.pl/niezbednik/ . Dostępne są tu informację, jak działa niezbędnik oraz co należy zrobić krok po kroku, aby stworzyć swoją listę.
W pierwszym kroku musimy wybrać kategorie, które nas interesują. Jestem kobietą wobec tego zaczynam od ubrań :) Po wybraniu otrzymujemy dodatkowe menu:
- Dobra pogoda
- Zła pogoda
- Akcesoria
W optymistycznej wersji, jeśli jadę na urlop, to w grę wchodzi tylko dobra pogoda:
Ale niestety jestem też realistką i wiem, że pogoda (zwłaszcza w Polsce) bywa kapryśna, więc przydałoby zabrać coś także na złą pogodę:
Zostają jeszcze akcesoria, czyli coś bez czego żadna kobieta nie ruszy się na wakacyjny wyjazd:
Przechodzimy do kolejnego kroku, jakim jest wybór środków medycznych…
oraz kosmetyków:
I tak przechodzimy wszystkie pozostałe kategorie: sprzęt campingowy, pieniądze i dokumenty oraz jedzenie i picie. Jest ich trochę, więc nie będę Wam wszystkich tutaj przedstawiać, bo nie jest to celem mojego testu.
Drugi krok mamy za sobą – wybraliśmy wszystkie rzeczy, które pakujemy do plecaka lub walizki. Czas na krok trzeci, czyli wydrukowanie listy. Jest to bardzo wygodna funkcja, ponieważ nie musimy jej nigdzie zapisywać ani pamiętać, wystarczy wydrukować i mieć zawsze pod ręką, a podczas pakowania odhaczać, które produkty już mamy, a czego jeszcze nam brakuje.
Czy warto korzystać z takich rozwiązań?
Od kilku lat podróżuję sama, dlatego zawsze muszę o wszystkim pamiętać. Jestem „skazana” tylko na siebie, jeśli czegoś zapomnę to nie ma obok mnie nikogo, kto mógłby to mieć. Uważam, że warto korzystać z gotowych rozwiązań, które oferują nam takie firmy, jak Tirendo. Dlaczego? Ponieważ jest to bezpłatne i łatwo dostępne narzędzie, dla wszystkich, którzy wyjeżdżają na wakacyjny urlop (nie tylko na camping :)).
W czasach, kiedy smartfony oraz tablety zdominowały nasz świat, a nie zawsze mamy dostęp do drukarki, zastanawiam się czy nie warto byłoby wprowadzić takiej aplikacji na telefon. Dzięki temu zawsze i wszędzie mielibyśmy listę pod ręką (i nie musielibyśmy pamiętać o wydrukowanej kartce :)). A Wy co o niej myślicie?