10 rzeczy, które warto zabrać na pokład samolotu

10 rzeczy, które warto zabrać na pokład samolotu (+KONKURS)

Kolejna podróż przede mną. Lotnisko, odprawa, nadanie bagażu rejestrowanego, kontrola bezpieczeństwa, przejście przez odpowiednią bramkę, wejście do samolotu i znalezienie swojego miejsca. Uff mogę już tylko czekać na start. Bez względu na to jak długo będę lecieć, zawsze mam ze sobą garść praktycznych przedmiotów, które zabieram na pokład samolotu. I to właśnie o nich będzie dzisiejszy wpis!

W tym roku kilkukrotnie miałam okazję się przekonać, że spakowanie bagażu podręcznego to nie lada wyzwanie. I nie mówię tu o sytuacji, w której bagaż podręczny jest jednocześnie moim głównym bagażem. Problem pojawia się wtedy, gdy do bagażu rejestrowanego pakuję wszystko, a w 25 litrowy plecak, który jest moim bagażem podręcznym, muszę spakować jedynie najpotrzebniejsze rzeczy. Myśląc o sytuacji, w której bagaż rejestrowany po drodze się zgubi, tych przedmiotów robi się bardzo dużo. Jak wybrać te najpotrzebniejsze?

Przeczytaj także: 10 rzeczy, o których warto pamiętać przed podróżą

1. Aparat fotograficzny

Bez tego ani rusz! W czasie podróży warto go mieć przy sobie zawsze i wszędzie. Nie tylko ze względu na fakt, że jeśli zgubi się bagaż rejestrowany, to nie będę miała dostępu do aparatu, ale przede wszystkim dlatego, że uwielbiam robić zdjęcia z samolotu. Moment startu i lądowania to najlepsze chwile na ujęcia. Samolot jest jeszcze na niskiej wysokości, dlatego bez problemu można zrobić kilka zdjęć miejsca, do którego właśnie lecę lub, z którego wylatuję. Widoki w czasie lotu czasami także zapierają dech. Szczególnie kiedy białe obłoki stykają się z błękitnym niebem lub w czasie, gdy na horyzoncie zachodzi słońce. Wtedy nie ma nic lepszego, jak chwycenie aparatu w dłoń, ustawienie ostrości i naciśnięcie spustu migawki. Na zdjęciu widok z samolotu w czasie startu z Sydney.

Zdjęcie z samolotu - start z Sydney

2. Książka

Książka w podróży to zdecydowanie jeden z najważniejszych przedmiotów, jaki muszę mieć przy sobie. Szczególnie sprawdza się w samolocie, gdzie kilkugodzinną podróż mogę umilić sobie czytaniem. W długą i daleką podróż, kiedy chcę ograniczyć miejsce w bagażu podręcznym, książka zastępowana jest czytnikiem e-booków, w którym mam dostęp do kilku lektur, a samo urządzenie jest małe i lekkie. Aby lepiej poznać kulturę, zwyczaje czy miejsca warte zobaczenia, bardzo często do samolotu zabieram ze sobą przewodnik. Uwielbiam przewodniki książkowe, a z każdym, nowym wyjazdem do mojej biblioteczki trafia nowa pozycja.

Książka w podróży

3. Słuchawki

Muzyka umila mi czas wszędzie – w domu, w pracy, w samochodzie, w podróży. W samolocie szczególnie, kiedy wyraźnie słyszalny jest szum i hałas silników. Wtedy, aby odciąć się od tych nieprzyjemnych dźwięków, zakładam słuchawki na uszy i włączam ulubioną playlistę w telefonie. Jakie słuchawki wybieram? Przede wszystkim bezprzewodowe, które posiadają łączność Bluetooth, są łatwe i proste w obsłudze oraz mogą pracować nawet do 20 godzin. Kupione w Auchan, słuchawki Qilive Q.1007 sprawdzają się bardzo dobrze! Dodatkowym atutem jest fakt, że włączenie pauzy lub odtwarzania następuje przez przekręcenie słuchawek. A playlista to bardzo indywidualna sprawa. Jedną z moich ulubionych piosenek, którą puszczam zawsze będąc w podróży jest Tracy Chapman – Fast car. Jeśli przeczytasz wpis do samego końca, będziesz miał możliwość wzięciu udziału w konkursie!

Słuchawki w podróży

4. Wygodne buty

Wygodne buty to podstawa udanej podróży. Przydają się szczególnie w czasie długiego lotu, kiedy nie masz szansy zbyt dużo się poruszać. Ważne, aby w samolocie przejść się kilka razy po kabinie i nie siedzieć nieruchomo w jednej pozycji przez cały czas trwania lotu. Stopy na pewno będzie ci za to wdzięczne. Niestety, moją przypadłością jest, że podczas długich lotów moje stopy puchną, dlatego zdjęcie butów w samolocie niekoniecznie musi oznaczać, że będę w stanie założyć je podczas lądowania. Dlatego najlepiej wybrać wygodne buty, których nie będzie trzeba zdejmować w czasie podróży.

Wygodne buty w podróży

5. Kosmetyki

W samolocie mogą się przydać tylko podstawowe kosmetyki. Do takich zaliczam: pastę do zębów, szczoteczkę, krem do rąk, suchy szampon, chusteczki nawilżające, antyperspirant, soczewki kontaktowe. Te kosmetyki przydadzą się także w sytuacji, gdy bagaż rejestrowany nie doleci do miejsca docelowego razem ze mną. Ważne, aby pamiętać, że kosmetyki w bagażu podręcznym mogą mieć pojemność do 100 ml. Dlatego wszystkie płyny oraz kremy nie mogą mieć większej pojemności.

Jakie kosmetyki do bagażu podręcznego

6. Poduszka

Poduszka, która może być kocem. Dawno temu dostałam taki prezent i sprawdza się do dzisiaj. Zabieram ją praktycznie w każdą podróż, ponieważ jeśli będę potrzebowała poduszki, to składam koc w kwadrat, zasuwam zamkiem i mam wygodną poduszkę. Przydaje się w podróży, szczególnie kiedy czeka mnie dług lot, a linie lotnicze nie oferują poduszki ani koca na pokładzie. Wygodne są także poduszki-fasolki, które szczególnie przydają się do podtrzymywania szyi. Najlepszą opcją będzie poduszka z pianki, ze zdejmowalną poszewką, którą po podróży zawsze można wyprać.

Poduszka w podróż

7. Cukierki

Podczas startu oraz lądowania zmienia się ciśnienie w kabinie samolotu. W tych momentach niektórzy odczuwają bardzo dotkliwie pojawiający się ból w uszach. Aby zaradzić temu problemowi warto połykać ślinę. Pomogą w tym cukierki do ssania. Warto mieć przy sobie kilka w kieszenie, na pewno przydadzą się w czasie podróży.

8. Ubrania na najbliższe dni

Może zabrzmieć to dziwnie, bo po co nam potrzebne są w bagażu podręcznym ubrania? Jednak w przypadku długiego, wielogodzinnego lotu możemy mieć potrzebę zmiany ubrania w trakcie. Przydadzą się także w sytuacji, gdy lecimy z cieplejszego miejsca w zimniejsze i będziemy musieli w międzyczasie się przebrać. Ubrania na najbliższe dni mogą być także potrzebne, gdy dolecimy na miejsce bez bagażu rejestrowanego. Kilka dni oczekiwania na zgubiony bagaż może spowodować, że będziemy mieli ochotę zmienić T-shirt lub sukienkę.

9. Tablet / laptop

Przeciwnicy pracy podczas wakacji na pewno będą mieli odmienne zdanie. Jednak biorąc pod uwagę moją pracę i tryb życia, laptopa zawsze zabieram ze sobą. Mimo, że nie zawsze korzystam z niego podczas lotu samolotem, to wolę mieć go przy sobie niż zostawiać w bagażu rejestrowanym. Wiążą się z tym nie tylko kwestie bezpieczeństwa, ale także dostęp do podstawowych informacji, których mogę potrzebować gdy wyląduje, rozładuje się telefon, a bagaż rejestrowany nie doleci.

Laptop

10. Zdrowe przekąski

Zdarza mi się zabrać na pokład samolotu kilka zdrowych przekąsek, które umilą lot. Szczególnie wtedy, gdy na pokładzie nie przewidziane jest jedzenie. Do takich przekąsek zaliczają się np. batoniki z surowym kakao, orzechami nerkowca, nasionami chia, jagodami goji, żurawiną czy morelą (podczas ostatniej podróży zabrałam ze sobą kilka przekąsem od Purella Food). Pamiętaj, że napoje, przekraczające 100 ml nie przejdą przez kontrolę bezpieczeństwa, dlatego w strefie bezcłowej warto zaopatrzyć się w wodę.


KONKURS!

Długa podróż to czas, który warto sobie umilić, np. muzyką. Dlatego mam dla Was konkurs, w którym nagrodą są słuchawki Qilive Q.1007. Wystarczy odpowiedzieć na dwa proste pytania:

  1. Ile ważą słuchawki Qilive Q.1007?
  2. Jakiej piosenki słuchałeś w te wakacje najczęściej i z czym ci się ona kojarzy?

Odpowiedzi i inspiracji szukaj na stronie http://bit.ly/2kSZyav

Wszystkie odpowiedzi należy przysłać na adres marta@podrozniczo.pl

Konkurs trwa do 31 października. Zachęcam do udziału!

Absolwentka Turystyki i Rekreacji oraz Dziennikarstwa Internetowego. Zawodowo zajmuję się marketingiem internetowym. Uwielbia podróżować i planować, chociaż pakowanie nie jest jej mocną stroną. Zakochana w Hiszpanii. Jej podróżniczym marzeniem jest Kuba, Patagonia oraz Japonia. Lubi zaszyć się w domowym zaciszu z kubkiem herbaty i książką. W wolnych chwilach aktywnie spędza czas - w butach biegowych lub na rowerze, a zimą na basenie lub łyżwach.

Postaw mi kawę!

Postaw mi kawę

Zarezerwuj nocleg na Booking.com

Booking.com

O mnie

Nazywam się Marta i jestem autorką tego bloga. Miło mi, że tu jesteś :). Kilka słów o mnie… jestem podróżniczką z zamiłowania oraz „turystką” i redaktorką z wykształcenia

Podróże w 2024 roku

  • styczeń Alicante i Marrakesz
  • luty – Ustka
  • marzec Teneryfa i Góry Opawskie
  • kwiecień – Tajlandia
  • maj – szlak rowerowy wzdłuż Odry i Nysy
  • czerwiec – Tatry
  • wrzesień – Czarnogóra

Facebok

Instagram