I edycja Lama World Adventure

Lama World Adventure – I edycja festiwalu podróżniczego

O festiwalu Lama World Adventure dowiedziałam się od swojej znajomej na Facebooku :). Polubiłam ich, ale moje plany w żaden sposób nie były związane z tym festiwalem. Jednak, w dniu rozpoczęcia, zmieniłam zdanie i postanowiłam sprawdzić, co przygotowali organizatorzy.

Festiwal podróżniczy Lama World Adventure odbył się w dniach 13-16 czerwca br. w różnych miejscach w Warszawie. Podczas spotkań można było porozmawiać ze znanymi podróżnikami oraz posłuchać ich opowieści z dalekich wypraw i obejrzeć zdjęcia z najdalszych zakątków świata.

Tak więc 13 czerwca ok. godziny 20:00 zajęłam jedno z ostatnich, wolnych miejsc w Coffeturze na Krakowskim Przedmieściu. I zaczęło się. Zbyt długa przemowa organizatora (muszę przyznać, że przez cały czas trwania festiwalu, organizator bardzo dużo mówił :), czego nie odbieram jako wadę, a raczej zaletę) i „na scenie”, a raczej za barem pojawił się Robert Danieluk, z którym wybraliśmy się w podróż koleją transsyberyjską. Podróż ta była długa, bo ciągnęła się od Warszawy przez Moskwę, Władywostok, Pekin, nad jezioro Bajkał do Irkucka i z powrotem do Moskwy Warszawy. Poza opowieścią o podróży na Wschód, autor pokazał zdjęcia prezentujące Rosję oraz Chiny w taki sposób, jakiego sobie nie wyobrażałam. Wyobrażałam, ponieważ jeszcze nigdy tam nie byłam, ale wszystko przede mną.

Zafascynowana opowieścią o Rosji, nie mogłam doczekać się drugiej prezentacji, która dotyczyła mojej ulubionej części świata czyli… Ameryki Południowej. Stefan Czerniecki, podróżnik, dziennikarz i autor książek, ma dar do opowiadania o tym co, jak i gdzie przeżył :). Słuchanie go to prawdziwa przyjemność, połączona z oglądaniem fascynujących zdjęć przy odgłosach dochodzących z dżungli. Dosłownie, to nie żarty, podróżnik puszczał różne odgłosy dżungli, w zależności od tego, o czym w danej chwili opowiadał.

Ale od początku. Stefan Czerniecki swoją opowieść o amazońskiej dżungli rozpoczął od krótkiej historii o Wenezueli i mieście Caracas. Stamtąd udał się na południe w region, do którego „nie został wpuszczony nawet Wojciech Cejrowski” – jak mówił sam autor. Przeprawa przez Amazonkę, „spacer” po dżungli, pobyt w wiosce Indian oraz spotkanie z szamanem. A to wszystko w towarzystwie indiańskiego przewodnika, który najbardziej cieszył się z… otrzymanej pary kaloszy. Zainspirowana opowieścią Stefana Czernieckiego, następnego dnia kupiłam jego książkę „Cisza”.

W piątek, 14 czerwca o godzinie 18:00 w Collegium Civitas odbyło się spotkanie z Maciejem Orłosiem. Prezenter telewizyjny opowiadał o podróżach po Polsce i uchylał rąbka tajemnicy nagrywania programu „Nie ma jak Polska”.

Maciej Orłoś na festiwalu podróżniczym Lama World

„Cudze chwalicie, swego nie znacie” to powiedzenie idealnie pasuje do historii, o jakich mówił podróżnik. Większość z nas wyjeżdża za granicę w poszukiwaniu ciekawych i zaskakujących miejsc, nie wiedząc co czeka na nas w Polsce. Szlak Orlich Gniazd, Rezerwat Cisów, Bory Tucholskie, Narwiański Park Narodowy, Bieszczady oraz wiele innych, godnych uwagi miejsc. Powinnam wziąć sobie do serca tę prezentację i pisać więcej o Polsce. A przy okazji, wygrałam książkę! Tony Halik „180 000 kilometrów przygody”. Recenzja już niedługo!

Na Lama World Adventure wybrałam się także ostatniego dnia festiwalu. W niedzielę, u „Znajomi znajomych” odbyły się dwie prezentację oraz projekcja filmu. Zaczął Piotr Strzyżew, który opowiadał o rowerowej wyprawie przez Afrykę – projekt o nazwie AfrykaNowaka.pl. Była to rowerowa sztafeta śladami Kazimierza Nowaka, podzielona na 24 etapie. W każdym z nich brały udział 3 lub 4-osobowe grupy miłośników dwóch kółek. Wyprawa rozpoczęła się 4 listopada 2009 roku i skończyła dwa lata później, łącznie wzięło w niej udział ok. 90 osób. Rowerzyści przemierzyli m.in. Sudan, Ugandę, Kongo, Rwandę, Burundi, Zimbabwe, Republikę Południowej Afryki, Namibię czy Angolę.

Opowieść o Afryce podczas Lama World – I edycja festiwalu podróżniczego

Opowieść o Afryce podczas Lama World – I edycja festiwalu podróżniczego

W ramach opowieści o Afryce miał odbyć się pokaz tańca afrykańskiego ze szkoły Uanga. Jednak tancerze nie dojechali ze względu na to, że kilka godzin wcześniej mieli pokaz poza Warszawą. Szkoda, ale może następnym razem uda się ich zobaczyć.

Festiwal podróżniczy zakończył pokaz filmu „El sueño”, czyli marzenie. Dokument opowiada o polskich surferach, którzy w pogoni za wymarzoną falą znaleźli swój raj u wschodnich wybrzeży Meksyku, w miejscowości Puerto, położonej nad Oceanem Spokojnym, która stanowi mekkę dla surferów. Oni mieli marzenie i spełnili je!    A jak jest z Waszymi? :)

Absolwentka Turystyki i Rekreacji oraz Dziennikarstwa Internetowego. Zawodowo zajmuję się marketingiem internetowym. Uwielbia podróżować i planować, chociaż pakowanie nie jest jej mocną stroną. Zakochana w Hiszpanii. Jej podróżniczym marzeniem jest Kuba, Patagonia oraz Japonia. Lubi zaszyć się w domowym zaciszu z kubkiem herbaty i książką. W wolnych chwilach aktywnie spędza czas - w butach biegowych lub na rowerze, a zimą na basenie lub łyżwach.

Postaw mi kawę!

Postaw mi kawę

Zarezerwuj nocleg na Booking.com

Booking.com

O mnie

Nazywam się Marta i jestem autorką tego bloga. Miło mi, że tu jesteś :). Kilka słów o mnie… jestem podróżniczką z zamiłowania oraz „turystką” i redaktorką z wykształcenia

Podróże w 2024 roku

  • styczeń Alicante i Marrakesz
  • luty – Ustka
  • marzec Teneryfa i Góry Opawskie
  • kwiecień – Tajlandia
  • maj – szlak rowerowy wzdłuż Odry i Nysy
  • czerwiec – Tatry
  • wrzesień – Czarnogóra

Facebok

Instagram