Sezon zimowy w Polsce dobiega końca, jednak są jeszcze miejsca w Europie, gdzie można swobodnie pojeździć na nartach i przedłużyć sobie zimowy urlop. Trzeba tylko pamiętać, że wiosną panują zmienne warunki na stokach. Rano śnieg jest mocno zmrożony, a w południe topi się, utrudniając jazdę. Dlatego zalecana jest jazda w godzinach przedpołudniowych – wtedy jest najbardziej komfortowo, bez muld i rozmokłego śniegu.

Jeśli już zdecydujemy się na wyjazd po sezonie, warto zapoznać się z aktualną ofertą ośrodków narciarskich. Takie portale jak snowtrex.pl, mogą ułatwić wybór odpowiedniego miejsca na wypoczynek. SnowTrex posiada w swojej ofercie bazę ośrodków z całej Europy.

Oto zestawienie 5 najciekawszych miejsc w Europie, gdzie szusowanie w marcu jest przyjemne:

1. Austria –  Ziemia Salzburska

Sezon narciarski w tym regionie trwa od początku grudnia do kwietnia. Podczas jednego urlopu nie zdołasz przejechać dwa razy tej samej trasy narciarskiej, bowiem jest do dyspozycji 760 tras narciarskich i 270 wyciągów. Warto podczas urlopu odwiedzić sam Salzburg (podobno najbardziej gościnne miasto w Europie), gdzie zajadając czekoladę i słuchając Mozarta, relaksować się po całodniowym szusowaniu.  Największymi i najpopularniejszymi kurortami Ziemi Salzburskiej są Kaprun – Zell am See oraz Saalbach.

Saalbach – Hinterglemm – Leogang, źródło: http://www.narty.pl

2. Włochy – Trentino

Trentino oferuje setki kilometrów tras należących do dwóch regionów narciarskich – Dolomiti Superski i Skirama Dolomiti adamello brenta. W słynnych, otoczonych malowniczymi szczytami Dolomitów ośrodkach – Madonna di Campiglio, Val di Sole, Tonale, Val di Fassa, Val di Fiemme, San Martino di Castrozza lub Altopiano della Paganella znajdziemy idealne warunki do uprawiania białego szaleństwa – na łagodnych, niebieskich trasach, szerokich czerwonych szlakach i stromych, wymagających sporych umiejętności czarnych stokach. Na snowboardzistów czekają nowoczesne snowparki. Do najbardziej znanych ośrodków wśród Polaków należą – Val di Fiemme i Val di Sole.

Val di Fiemme, źródło: http://www.skionline.pl

3. Austria – Tyrol

W Tyrolu jest pięć lodowcowych terenów narciarskich nad dolinami Hintertuxtal, Stubaital, Oetztal, Pitztal i Kaunertal. To prawdziwy raj dla tych, którzy lubią łączyć sportowe wyczyny na stokach z beztroskim relaksem w promieniach słońca. Gdy w niżej położonych dolinach zielenieją już łąki i kwitną krokusy, na lodowcach sezon zjazdowy trwa w całej pełni. Narciarze mają tu do dyspozycji 314 km tras o różnym stopniu trudności – od niebieskich łatwych, przez średnie czerwone, po naprawdę bardzo trudne czarne. Polacy odwiedzają dwa najpopularniejsze ośrodki: Zillertal i Stubai.

Zillertal, źródło: http://www.skionline.pl

4. Czechy – Karkonosze

Republika Czeska, otoczona pasmami górskimi, jest doskonałym miejscem na aktywny wypoczynek. Do wyboru mamy 450 km tras zjazdowych w ponad 200 ośrodkach narciarskich. Największy ośrodek narciarski w Czechach, Szpindlerowy Młyn, leży w najwyższych czeskich górach – Karkonoszach. Oddalony jest o około dwie godziny jazdy samochodem z Pragi. Polacy, być może jeszcze nie tłumnie, ale z zaciekawieniem odwiedzają dwa ośrodki w czeskich Karkonoszach – Szpindlerowy Młyn i Rokytnice nad Jizerou.

Szpindlerowy Młyn, źródło: spindleruv-mlyn.com

5. Austria – Karyntia

W najbardziej południowym landzie Austrii narciarze alpejscy, klasyczni i snowboardziści mogą liczyć na idealne warunki na zimowy urlop. Oferta ponad 1020 km tras zjazdowych w 32 ośrodkach daje pełne urozmaicenie – obejmuje zarówno łagodne stoki jak i trasy czarne, odcinki pucharowe, funparki i trasy z muldami. Oprócz tego Karyntia dysponuje dobrze rozbudowaną siecią tras biegowych w różnych strefach wysokości – zarówno w dolinach jak i wysoko w górach.

Pewny śnieg i ponad 2.000 słonecznych godzin w ciągu roku to gwarancja wspaniałej zimowej zabawy od października do maja. Lodowiec Mölltaler Gletscher zaprasza na wysokość 3000 m na całoroczne białe szaleństwo, a zimą stanowi idealny teren dla amatorów freeride, carvingu i jazdy na snowboardzie. Topskipass na Karyntię & Tyrol Wschodni obejmuje 32 ośrodki narciarskie, w tym 283 wyciągi, można go wykupić na okres od półtora do czternastu dni. Sześciodniowy Topskipass dla osoby dorosłej kosztuje 194 euro, dla dziecka do lat 14 od 99 euro.

Karyntia – Bad Kleinkirchheim

Region narciarski Bad Kleinkirchheim – St. Oswald znany jest nie tylko z bogatej oferty infrastruktury narciarskiej, ale też z luksusowych ośrodków spa i gorących źródeł. Rozległe tereny narciarskie rozciągają się tutaj wokół szczytu Keiserburg, a także (w szczególności dla narciarzy mniej wprawnych) – St. Oswald z trasami na zboczach góry Nockalm. Wystarczy wykupić sześciodniowy karnet Top Ski Pass Carinthia, by móc skorzystać z oferty nie tylko stacji narciarskich, ale i nowoczesnych basenów termalnych i ośrodków spa&wellness – Thermal Spa St. Katherin lub Romerbad Thermal Spa – 50 procent taniej. Dla fanów sportów zimowych ośrodek do dyspozycji 100 km tras narciarskich, w tym 18 km niebieskich, 77 km czerwonych i 8 km czarnych. Na stokach działają 4 gondole, 5 wyciągów krzesełkowych i 15 orczyków.

Karyntia – Mölltaler Gletscher

Na wysokościach między 2 100 a 3 122 m n.p.m. lodowiec Mölltaler przyciąga trasami zjazdowymi o długości 71 km (w tym – 24 km trasy niebieskiej, 30,5 km trasy czerwonej, 16,5 km trasy czarnej). Na szczyt turyści mogą dostać się – Mölltal Glacier Express (na wysokość 2 234 m), 6-osobową kolejką krzesełkową Glacier Jet, 2-osobową kolejką krzesełkową 3000, 2-osobowym wyciągiem krzesełkowym Klühspies Panoramabahn lub 4-osobowym wyciągiem krzesełkowym Schwarzkopf.

Mölltaler Gletscher, źródło: gletscher.co.at

To jaki ośrodek narciarski wybierzemy, zależy od wielu czynników. Dla większości Polaków to cena jest tym czynnikiem najważniejszym. Dlatego jeśli chcemy załapać się na tańszy wypoczynek, to już jest ostatni dzwonek, później może braknąć miejsc. Wystarczy zarezerwować nocleg z free skipassem, czyli darmowym karnetem, który w znaczący sposób może obniżyć koszty narciarskiej eskapady.

Free skipass to dla ośrodków narciarskich okazja do promocji, a dla narciarzy oszczędność. Żeby poszusować za darmo, wystarczy w miejscowości objętej promocją wykupić siedmiodniowy nocleg. W zamian mamy sześć dni jazdy za darmo, lub w najgorszym razie, z dużą zniżką. Skipassami w cenie noclegu najczęściej kuszą głównie kraje alpejskie. Wiele ofert można znaleźć we Włoszech, Tyrolu i Austrii.

Przeczytaj także: Austria, czyli dlaczego jadę w Alpy zimą?