7 wysp, które koniecznie trzeba odwiedzić!

7 wysp, które koniecznie trzeba odwiedzić!

Czy w lutym można planować wakacyjny urlop? Można, a nawet trzeba! Szczególnie, kiedy zimowa aura nie dopisuje, za oknem szaro i ponuro, a większość z nas marzy o odrobinie piasku pod stopami, ciepłych promieniach słońca i oderwaniu się od codziennej rzeczywistości. Poza tym początek roku to dobry czas na kupno wakacyjnych biletów, ponieważ linie lotnicze oferują w tym czasie mnóstwo promocji, dzięki którym znajdziemy loty w korzystnych cenach.

Wyspy to moje ulubione miejsca do odwiedzania. Są ograniczone lądem, otoczone morzem, mają mnóstwo uroku i klimatycznych miejsc, które warto odwiedzić, a w mniej turystycznych częściach – czas jakby stanął w miejscu. W ciągu tygodniowego lub dwutygodniowego wyjazdu można je zwiedzić wzdłuż i wszerz, odkrywając najważniejsze cuda przyrody, zabytki, poznając kulturę i panujące na niej zwyczaje (a przynajmniej te najważniejsze).

Dzisiaj chciałabym Was zabrać na 7 wysp, które moim zdaniem koniecznie trzeba odwiedzić!

Teneryfa

Należąca do archipelagu Wysp Kanaryjskich, położona na Oceanie Atlantyckim jest jedną z tych wysp, które zachwyciły mnie najbardziej. Teneryfa przez wielu uznawana jest za wyspę, na której dominuje błogie lenistwo na plaży, a miejsc, które warto zobaczyć jest jak na lekarstwo. Nic bardziej mylnego! Oczywiście południowa część obfituje w liczne plaże, na których królują Niemcy i Brytyjczycy, ale wyspa ma do zaoferowania znacznie więcej.

Teneryfa – praktyczny przewodnik po wyspie

W samym sercu znajduje się Pico del Teide – wulkan, będący najwyższym szczytem nie tylko samej Teneryfy, ale całej Hiszpanii (3718 m n.p.m.). Wulkan jest cały czas aktywny, a ostatni wybuch miał miejsce około 100 lat temu. Centrum wyspy to także Park Narodowy Teide, utworzony w 1954 roku. Park to przede wszystkim piaszczyste płaskowyże Las Canada, z rzadka porośnięte suchymi krzakami, liczne wzniesienia i ciekawe formacje skalne mieniące się wieloma kolorami.

Zachodnia część Teneryfy to w przeważającej części góry. Warto wybrać się do miejscowości Los Gigantes, gdzie podziwiać można majestatyczne klify Acantilados de los Gigantes. Kierując się dalej na północ dojedziemy do gór Teno, gdzie warto odwiedzić malowniczo położoną miejscowość Masca oraz Garachico, znajdującą się na północnym wybrzeżu.

Przeczytaj także: co warto zobaczyć na Teneryfie? Cuda przyrody

Wschodnia część wyspy to przede wszystkim góry Anaga. Będąc w tej części warto odwiedzić kilka miast: stolicę Santa Cruz de Tenerife, a także San Cristobal de la Laguna, La OrotavaPuerto de la Cruz. Każde miasto ma swój charakterystyczny, wyjątkowy klimat, typowy dla hiszpańskiego, ale też odmienny, charakterystyczny dla danego miejsca.

Więcej o miastach na Teneryfie

Jadąc na Teneryfę warto pamiętać o tym, że nie ma idealnego miesiąca na wyjazd. Każdy jest dobry! Klimat na Wyspach Kanaryjskich sprawia, że przez cały rok będziemy mieli podobną pogodę. Mój wyjazd odbył się w listopadzie, gdzie na południu było ponad 25 stopni i bez problemu można było kąpać się w oceanie, a na północnym-wschodzie temperatura nie przekraczała 20 stopni i kilka razy złapał mnie drobny deszcz. Warto przygotować się na każdą aurę.

Teneryfa

Kreta

Z Hiszpanii przenosimy się do Grecji, na Kretę, do której mam ogromny sentyment. Było to pierwsze miejsce, które odwiedziłam samotnie. Pierwsza samotna podróż, pierwsze przełamanie bariery i sprawdzenie czy poradzę sobie w podróży w pojedynkę. Z perspektywy czasu bardzo dobrze wspominam tę podróż, a na wyspę chętnie bym wróciła.

Kreta jest największą wyspą Grecji i piątą pod względem wielkości wyspą Morza Śródziemnego. Typowy, śródziemnomorski klimat sprawia, że między październikiem a marcem możemy spodziewać się tutaj licznych opadów deszczu. Dlatego w tym terminie nie warto planować wyjazdu. Moja podróż na Kretę odbyła się w kwietniu i poza ośnieżonymi szczytami gór Białych nie spadła ani jedna kropla deszczu.

Kreta jest wyspą wąską (maksymalnie 60 km szerokości), ale długą – 260 km długości. Dlatego warto przyjechać tutaj na dwa tygodnie, aby odkryć ją całą. Zachodnia część wyspy to przede wszystkim góry Lefka Ori, w których najwyższym szczytem jest Pachnes o wysokości 2453 m n.p.m., drugi pod względem wysokości szczyt Krety. Region ten często określany jest mianem Sfakia – czyli Wąwozy. Najsłynniejszy to Samaria, którego długość wynosi 18 kilometrów. Rokrocznie oblężony jest przez tysiące turystów za całego świata. Będąc na Krecie odwiedziłam mniej znany, ale równie malowniczy – Imbros, który liczył 7 kilometrów długości.

Przeczytaj także o mojej wyprawie przez wąwóz Imbros i do zamku Frangokastello

Północno-zachodnia część to malownicze, greckie miejscowości. Chania – drugie co do wielkości miasto Grecji, gdzie znajduje się zachodni port lotniczy Krety. Charakterystyczna, wenecka zabudowa oraz słynny port to zdecydowanie moje ulubione miejsca w mieście.

Więcej o Chanii pisałam we wpisie co warto zobaczyć na Krecie

Centralna część wyspy to przede wszystkim góry Idi (Oros Idi), zwane także Psiloritis. Na wybrzeżu zdecydowanie polecam odwiedzić miasto Rethymno – mniejsze od Chanii, ale przez to jeszcze piękniejsze! Fort, malownicza starówka i port wenecki zapierają dech w piersiach, a kolorowe i wąskie uliczki sprawiają, że bez problemu poczujemy typowo grecki klimat!

Więcej o tym, co warto zobaczyć w Rethymno

To właśnie w centrum wyspy, w czasach minojski zbudowano pałac w Fajstos, a w czasach rzymskich miasto Gortyna. Na północnym wybrzeżu położona jest stolica wyspy – Heraklion. Największe miasto Krety, które stanowi jednocześnie turystyczne, handlowe i przemysłowe centrum. Niedaleko stolicy, znajduje się najchętniej odwiedzane przez turystów miejsce na całej wyspie, czyli ruiny i wykopaliska Pałacu Minosa w Knossos, mające blisko cztery tysiące lat.

Wschodnia część to kolejny masyw górski – Dikte.  To pasmo jest rzadko odwiedzane przez turystów, przez co zachowało swój dziewiczy charakter. Wybrzeże to typowo turystyczne miejscowości, ale warto wybrać się w głąb lądu, gdzie życie jakby stanęło w miejscu. Widok miejscowych, którzy prowadzą prawdziwie sielskie i wiejskie życie nie należy tu do rzadkości. Największą atrakcją tego regionu jest płaskowyż Lassithi (45 m2) – dolina położona pośrodku masywu Dikte, osłonięta z każdej strony górami.

Jestem przekonana, że jeszcze kiedyś tu wrócę!

Rethymno - port wenecki na Krecie

Malta

Czasami myślę, że o Malcie wiem już wszystko… Jak bardzo się mylę! Byłam tam trzy razy i za każdym razem wracałam z moimi doświadczeniami, przeżyciami i miejscami, które trzeba koniecznie zobaczyć. Ta mała wyspa, położona na Morzu Śródziemnym ma tyle do zaoferowania, że tydzień czasu może nie wystarczyć!

Malta to wyspa, do której z Polski dostaniemy się tanimi liniami lotniczymi z kilku miast: Warszawy, Gdańska, Krakowa i Wrocławia. Dzięki temu wyspa jest na wyciągnięcie ręki. Kultura maltańska różni się od hiszpańskiej czy greckiej. Jest bardziej zbliżona do włoskiej, ze względu na bliskość Sycylii, ale musimy pamiętać, że Malta przez setki lat należała do Wielkiej Brytanii, której pozostałości widoczne są do dnia dzisiejszego.

Jednak Maltańczycy najbardziej dumni są z tego, że stanowią odrębny kraj, który przez lata wypracował sobie swoje zwyczaje, tradycje i kulturę. Po Brytyjczykach pozostał przede wszystkim ruch lewostronny oraz ogólnodostępny język angielski, którym porozumiemy się praktycznie z każdym na wyspie. Maltańczycy są bardzo religijni, przywiązują dużo uwagi do religijnych symboli i wierzeń. Jednym z nich są podwójne zegary na kościołach – jeden wskazuje prawidłową godzinę, a drugi błędną – to właśnie ten jest po to, aby zmylić szatana.

Malta – praktyczny przewodnik po wyspie

Miejsc, które warto odwiedzić na Malcie jest całe mnóstwo! Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Osoby kochające odpoczywać na piaszczystych plażach powinny wybrać się na południowy-zachód, gdzie znajdują się trzy najsłynniejsze, piaszczyste plaże na całej wyspie (plażowanie na Malcie).

Dla tych bardziej aktywnych polecam przede wszystkim odwiedzić stolicę – Vallettę. Malowniczo położone Stare Miasto, z którego rozciąga się widok na port, to jedno z moich ulubionych miejsc w całym mieście. Nie sposób ominąć konkatedrę świętego Jana, Siege Bell, kościół karmelitów czy Górne Ogrody Barrakka.

Sama stolica tętni życiem. Dla tych, którzy wolą ciche i spokojne miejsca, zdecydowanie polecam odwiedzić miasto Mdina. Nazywane miastem ciszy, położona na wzgórzu, w centralnej części wyspy. Średniowieczne fortyfikacje przypominają, że to pierwsza stolica Malty, z której rozciąga się widok na całą wyspę. Będąc tu warto odwiedzić katedrę, Muzeum Historii Naturalnej oraz wypić kawę w kawiarni z widokiem na Maltę.

Więcej we wpisie: Mdina – miasto ciszy

Warto wybrać się także w południowo-wschodnią część wyspy, gdzie znajduje się największy targ na całej Malcie. Marsaxlokk to typowo rybacka wieś, w której czas się zatrzymał, a kolorowe łódki delikatnie kołyszą się na tafli morza.

Więcej we wpisie: Marsaxlokk – rybacka osada na Malcie

Pisząc o Malcie nie sposób nie wspomnieć o Gozo. Gozo określana jako „mniejsza siostra Malty” leży na północny-zachód od wyspy. Można do niej dostać się promem z miejscowości Cirkewwa. Promy pływają bardzo często, a bilet kupuję się dopiero w drodze powrotnej. Dlaczego warto odwiedzić Gozo? Wyspa jest dużo spokojniejsza, jest zdecydowanie mniej turystów niż na Malcie, zachowała swój wiejski klimat, a miejsc, które warto tu zobaczyć jest tu całe mnóstwo… Największe wrażenie zrobił na mnie kompleks świątyń Ggantija (Ggantija Temples), pochodzący z około 3500 r. p.n.e. Warto odwiedzić stolicę wyspy – Victorię, słynne sanktuarium Ta’Pinu oraz Dwejra PointAzure Window.

Więcej we wpisie: Co warto zobaczyć na Gozo?

Jeśli nie jesteś przekonany, sprawdź 8 powodów, dla których warto odwiedzić Maltę

Malta

Rodos

Jeden z najpopularniejszych kierunków biur podróży, które oferują wczasy w Grecji. Nie trudno się temu dziwić! Rodos to wyspa, na której mamy nie tylko ponad 300 słonecznych dni w roku, ale także malownicze miejscaciekawe zabytki, które warto zobaczyć. Mimo, że byłam tutaj tylko raz, to podczas tygodniowego pobytu udało mi się odwiedzić całą wyspę.

Rodos jest największą wyspą archipelagu Dodekanez, położoną na Morzu Egejskim. Wyspa leży w miejscu, gdzie krzyżują się dwa duże korytarze morskie Morza Śródziemnego, pomiędzy Morzem Egejskim a wybrzeżami Cypru i Egiptu. Dlatego panujący tu klimat sprzyja urlopowi!

Praktyczny przewodnik po Rodos

Mimo, że komunikacja miejsca jest dobrze rozwinięta to, jeśli planujecie pobyt na Rodos poza głównym sezonem turystycznym, warto wynająć auto, aby móc zwiedzić całą wyspę. Będąc tu warto odwiedzić stolicę wyspy – Rodos. Miasto położone jest na samej północy. To właśnie skąd możemy skorzystać z promu i popłynąć na położone niedaleko wyspy Simi, Tilos czy Kos.

Będąc w stolicy polecam odwiedzić Stare Miasto, otoczone średniowiecznymi murami. Zwiedzanie najlepiej zacząć od bramy Eleftherias i przespacerować się do Pałacu Wielkich Mistrzów, który niegdyś był siedzibą zakonu Joannitów. Bogatą historię ma także najstarszy port Rodos – Mandraki, pełniący swoją funkcję nieprzerwanie od 408 roku p.n.e. Wejścia do portu strzeże łania i jeleń, które znajdują się także w herbie Rodos. W czasach antycznych to właśnie w tym miejscu stał Kolos Rodyjski.

Więcej we wpisie: co warto zobaczyć w mieście Rodos

Innym, niestety typowo turystycznym miejscem na Rodos jest miasto Lindos. Mimo, że mieszka tu tylko około 800 Greków, to tłumy turystów są tutaj normą. Miasto jest bardzo malowniczo położone, a góra zamkowa – Akropol, góruje nad białymi domkami. Spacer wśród krętych i wąskich uliczek miasta jest wskazany.

Jeśli macie dość miast i wolicie odpoczynek w mniej gwarnych i zatłoczonych miejscach, to polecam odwiedzić Prasonisi. To półwysep, który okresowo zimą staje się wyspą. Droga do tego, położonego na południowym krańcu Rodos miejsca, zapiera dech. Plaża na Prasonisi jest ogromna, często nazywana rodyjskim rajem dla surferów. To właśnie tu możemy zobaczyć bardzo ciekawe zjawisko, kiedy łączą się dwa morza – Morze Śródziemne oraz Morze Egejskie. Po stronie Morza Egejskiego fale osiągają 2 metry wysokości, zaś łagodna tafla Morza Śródziemnego stwarza odpowiednie warunki dla początkujących windsurferów.

Rodos to także zachodnie wybrzeże, które jest dużo bardziej „dzikie” i mniej turystyczne. Zachód to przede wszystkim góry, z których znienacka lubią zbiegać stada kóz. W tej części wyspy dostępne są liczne zamki Joannitów (lub ich ruiny). Wśród najważniejszych warto wymienić zamek Kritinia, zamek Monolithos oraz zamek Asklipio.

Więcej we wpisie: co warto zobaczyć na wyspie Rodos

Dla tego greckiego klimatu, przepięknych widoków i spokoju na pewno jeszcze kiedyś tu wrócę!

Rodos, Lindos

Lanzarote

Lanzarote to wyspa, która zachwyciła mnie od pierwszego wejrzenia! Pierwszy raz w życiu miałam okazję zobaczyć czarną ziemię i księżycowy krajobraz, który pozostawiły tu wulkany. A do tego kontrastujące białe domki z zielonymi lub niebieskimi okiennicami sprawiają, że widok jest nieziemski!

Lanzarote jest jedną z siedmiu, najważniejszych Wysp Kanaryjskich. Położona na Oceanie Atlantyckim, około 125 kilometrów od Maroko. Klimat panujący na wyspie przypomina wieczną wiosnę – każdy miesiąc na podróż jest dobry. Mimo, że jest to popularny kierunek wśród turystów to zabudowa w miastach jest dość niska, co sprawia wrażenie harmonijnej i spokojnej wyspy.

Wszystko dzięki kanaryjskiemu architektowi Cesarowi Manrique, który w latach 60 i 70-tych XX wieku był jednym z najważniejszych obrońców zrównoważonego rozwoju Lanzarote. Artysta miał ogromny wpływ na liczne atrakcje turystyczne wyspy, a zabudowę ograniczył do określonej liczby pięter i pokoi, domy zaprojektowano na nie wyższe niż dwa piętra, a drogi budowano tak, aby sprawiały wrażenie, że jedzie się pasmami wygładzonej lawy. W 1993 roku UNESCO doceniło całokształt działań i wpisało Lanzarote jako Rezerwat Biosfery.

Praktyczny przewodnik po Lanzarote

Najważniejszym miejscem, które warto odwiedzić na wyspie jest Park Narodowy Timanfaya. W 1824 roku miała tu miejsce ostatnia erupcja wulkanów, a w 1974 roku dzięki staraniom Cesara Manrique teren został przekształcony w park narodowy, którego symbolem jest Diablo de Timanfaya. Króluje tu księżycowy krajobraz, pełen czarnej i brunatnej ziemi, bez roślinności. Innymi, ciekawymi miejscami są jaskinie Cueva de los VerdesJameos del Agua, która powstała na skutek wybuchu wulkanu La Corona oraz punkt widokowy Mirador del Rio.

Więcej we wpisie: co warto zobaczyć na Lanzarote

Całoroczny, wiosenny klimat i całe mnóstwo ośrodków sportowych przyciąga na wyspę aktywnych turystów, którzy doskonalą swoje umiejętności i startują w odbywających się zawodach, w takich dyscyplinach jak m.in. kolarstwo, triathlon, żeglarstwo, surfing czy windsurfing. Liczne plaże z płytką wodą, niewielkimi odległości od najważniejszych ośrodków oraz doskonale oznaczone, prowadzące po niemal całkowicie płaskim terenie drogi czynią wyspę idealną do zwiedzania nawet z bardzo małymi dziećmi.

Jeśli nie jesteś przekonany, sprawdź 7 powodów, dla których warto odwiedzić Lanzarote

Lanzarote

Sycylia

Włochy po raz pierwszy! Pomimo, że uwielbiam ten kraj, to do tej pory moje podróże po Włoszech były głównie na lądzie. Sycylia jest jedyną wyspą, którą udało mi się do tej pory odwiedzić. W planach jest Sardynia, ale dzisiaj nie o tym… Sycylia zachwyca! Błękitnym morzem, ciągnącymi się kilometrami plażami z wydmami, przepiękną architekturą, urokliwymi miejscami i kuchnią – włoską oczywiście!

Sycylia to największa wyspa Morza Śródziemnego, położona na południe od Półwyspu Apenińskiego, od którego oddziela ją wąska Cieśnina Mesyńska. Znana jest przede wszystkim z… Etny – najwyższego (3323 m. n.p.m.), aktywnego wulkanu w Europie i jednego z najwyższych na świecie. Warto się tu wybrać wczesną wiosną lub jesienią. Maj lub wrzesień to idealny czas na odwiedzenie wyspy. Wówczas nie spotkamy tłumów turystów, temperatura jest bardzo przyjemna i można pogodzić przyjemne z pożytecznym, czyli błogie lenistwo na plaży z aktywnym zwiedzaniem.

Ze względu na swoje rozmiary, żeby zobaczyć całą Sycylię warto poświęcić dwa lub nawet trzy tygodnie. Jednak moim zdaniem, ze względu na urokliwy charakter, warto wyspę odwiedzić kilkukrotnie, a podczas jednej podróży zwiedzać inny jej zakątek.

Północna część Sycylii to przede wszystkim Palermo – stolica wyspy. Główne atrakcje miasta usytuowane są wzdłuż dwóch ulic: Corso Vittorio Emanuele oraz via Maqueda. Spacerując po Palermo warto zajrzeć na Piazza Bellini, gdzie znajdują się architektoniczne perełki, czyli trzy kościoły: La Martorana, San Cataldo oraz San Caterina. Przy skrzyżowaniu ruchliwych ulic, niedaleko Piazza Bellini zobaczyć można Quattro Canti, czyli cztery kamienice z ciekawymi fasadami, zdobionymi rzeźbami obrazującymi pory roku. Warto odwiedzić także Pałac królewski (Palazzo Reale lub Palazzo dei Normani), katedrę Santa Rosalia oraz Teatro Massimo.

Więcej we wpisie: co warto zobaczyć w Palermo

Innym miejscem, które warto zobaczyć na północnym wybrzeżu wyspy jest Cefalu – urokliwe i rybackie miasteczko położone na wschód od Palermo. Piękna plaża i skały otaczające miasto nadają mu malowniczego uroku. Spacerując uliczkami warto odwiedzić katedrę, która jest połączeniem kilku styli architektonicznych. Pochodzi z XII wieku i została wybudowana przez Rogera II w podziękowaniu za szczęśliwe przybycie do brzegu podczas sztormu. Będąc w Cefalu nie sposób ominąć skałę La Rocca. Zdecydowanie warto na nią wejść, bo właśnie stąd rozpościera się widok na okolicę, a na szczycie można zobaczyć pozostałości po bizantyjskim zamku, fortyfikacjach oraz ruiny megalityczne Świątyni Diany.

Więcej we wpisie: Cefalu – magiczne miasteczko na Sycylii

W północno-wschodniej części wyspy warto odwiedzić miasto Mesyna, położone nad Cieśniną Mesyńską, u podnóża Gór Pelorytańskich. To bardzo ważny węzeł komunikacji drogowej i kolejowej, a także promowej np. z Reggio Kalabria oraz Wyspami Liparyjskimi. Niestety trzęsienie ziemi z 1908 roku zniszczyło sporo zabytków, z których większość odbudowano w kolejnych latach.

Będąc w Mesynie warto odwiedzić katedrę romańską z wieżą posiadającą największy na świecie mechanizm zegarowy, z figurami wprawianymi w ruch każdego dnia w południe. W 1957 roku powstały tutaj pylony mesyńskie, czyli słupy wysokiego napięcia dla linii przesyłowej rozciągniętej nad Cieśniną Mesyńską. Mimo, że kabel zastąpione podwodnym, to słupy zostały zachowane jako zabytki historyczne, które warto zobaczyć na własne oczy.

Udajemy się na wschód do Katanii, położonej u stóp wulkanu Etna. Miasto łączy w sobie różne kultury: rzymską, grecką oraz arabską. Katania to jedno z najpopularniejszych miast na Sycylii. Pomimo częstych erupcji wulkanu i trzęsień ziemi, zabytki Katanii należą do najpiękniejszych na całej wyspie. Największa ich liczba znajduje się w pobliżu Piazza Duomo, na starym mieście.

Warto odwiedzić katedrę oraz zobaczyć słynną fontannę w kształcie słonia, dzieło włoskiego artysty Vaccariniego. Osoby szukające odpoczynku na plaży znajdują tutaj coś dla siebie. W mieście są długie, piaszczysto-żwirkowe plaże położona wśród wysokich klifów. We wschodniej części wyspy godnymi uwagi są także miasta Syrakuzy oraz Taormina.

Będąc na południu Sycylii, zdecydowanie warto wybrać się do Agrigento. Niektórzy uważają, że nie ma zbyt wiele do zaoferowania turystów, ale znajduje się tu największe skupisko starogreckich budowli poza Grecją. Polecam odwiedzić ruiny dziewięciu świątyń greckiego miasta Akragas. Najlepiej zachowana z nich to Tempio della Concordia pochodząca z 450 roku p.n.e. W zachodniej części ruin znajduje się Tempio di Giove, która miała być największą ze wszystkich, jednak w czasie wojny zaprzestano jej budowy.

Jeśli nie jesteś przekonany, sprawdź 6 powodów, dla których warto odwiedzić Sycylię

Sycylia

Kos

Siódmą wyspą, którą koniecznie trzeba odwiedzić jest Kos. To grecka wyspa, należąca do archipelagu Dodekanez, położona na Morzu Egejskim u wybrzeży Turcji. Pomimo bliskości Turcji nie zauważa się tutaj zbyt wielu tureckich wpływów. Jednak promy do tureckiego Bodrum pływają bardzo często. Wyspa w najszerszym punkcie ma nie więcej niż 10 km, a jej długość to 46 km. Dlatego tygodniowy pobyt w zupełności wystarczy na odkrycie jej najciekawszych miejsc. Nie popełniajcie mojego błędu i nie przyjeżdżajcie tu przed sezonem, czyli w kwietniu. Pogoda lubi płatać figle, a komunikacja miejska często zawodzi.

Praktyczny przewodnik po greckiej wyspie Kos

Sama wyspa ma kilka miejsc godnych uwagi. Do najważniejszych z nich na pewno zaliczała się stolica – Kos, położona na północno-wschodnim krańcu wyspy. Najbardziej charakterystycznym miejscem w mieście jest fontanna z delfinami, znajdująca się pośrodku ronda, niedaleko nabrzeża portowego. Do najciekawszych zabytków miasta Kos na pewno można zaliczyć Zamek Neratzia, który góruje nad miastem, a z murów obronnych zamku rozciąga się przepiękny widok na port, miasto Kos oraz wybrzeże Turcji. Spacerując po mieście warto odwiedzić Drzewo Hipokratesa i udać się do Agory czy amfiteatru.

Więcej we wpisie: co warto zobaczyć w mieście Kos

Kos to nie tylko stolica. To także przepiękne plaże, które w sezonie letnim przeżywają oblężenie przez turystów. Na szczęście mnie to ominęło, dlatego bez problemu udało mi się wypożyczyć rower i odwiedzić cichą i spokojną miejscowość Tigaki oraz Lambi, gdzie spacer brzegiem morza był czystą przyjemnością.

Po drugiej stronie wyspy, na jej zachodnim krańcu warto odwiedzić miasto Kefalos. To kameralna miejscowość, która obok spokojnego wypoczynku, oferuje także wiele różnorodnych możliwości kreatywnego spędzania czasu. Aktywni zwiedzacze na pewno nie będą się tu nudzić! Warto wybrać się do ruin dawnej twierdzy, zobaczyć antyczny pałac, bazylikę Ayosa Stefanosa. Kefalos to także doskonałe miejsce do uprawiania surfingu i windsurfingu – wietrzna strona wybrzeża gwarantuje bardzo dobre warunki. W okolicach miasta warto udać się do jaskini Aspri Petra (Biała Skała), gdzie znaleziono wiele artefaktów z epoki brązu, a sama jaskinia była używana przez ludzi do czasów rzymskich.

Więcej we wpisie: co warto zobaczyć na wyspie Kos

Kos

Absolwentka Turystyki i Rekreacji oraz Dziennikarstwa Internetowego. Zawodowo zajmuję się marketingiem internetowym. Uwielbia podróżować i planować, chociaż pakowanie nie jest jej mocną stroną. Zakochana w Hiszpanii. Jej podróżniczym marzeniem jest Kuba, Patagonia oraz Japonia. Lubi zaszyć się w domowym zaciszu z kubkiem herbaty i książką. W wolnych chwilach aktywnie spędza czas - w butach biegowych lub na rowerze, a zimą na basenie lub łyżwach.

Postaw mi kawę!

Postaw mi kawę

Zarezerwuj nocleg na Booking.com

Booking.com

O mnie

Nazywam się Marta i jestem autorką tego bloga. Miło mi, że tu jesteś :). Kilka słów o mnie… jestem podróżniczką z zamiłowania oraz „turystką” i redaktorką z wykształcenia

Podróże w 2024 roku

  • styczeń Alicante i Marrakesz
  • luty – Ustka
  • marzec Teneryfa i Góry Opawskie
  • kwiecień – Tajlandia
  • maj – szlak rowerowy wzdłuż Odry i Nysy
  • czerwiec – Tatry
  • wrzesień – Czarnogóra

Facebok

Instagram